Różnice między wybraną wersją a wersją aktualną.
Nowa wersja | Poprzednia wersja | ||
afery:afera_gnojowa [15/03/2024 11:49] – utworzono ZbitaMysza | afery:afera_gnojowa [15/03/2024 12:14] (aktualna) – ZbitaMysza | ||
---|---|---|---|
Linia 3: | Linia 3: | ||
====== Afera gnojowa ====== | ====== Afera gnojowa ====== | ||
- | Afera wybuchła | + | Afera wybuchła |
+ | |||
+ | |{{: | ||
+ | |Andrzej pokazuje haniebnie rozrzucony gnój| | ||
+ | |||
+ | ===== Przebieg | ||
+ | |||
+ | Był wieczór, godzina ok 17-18. Geremek, wracając ze spotkania z Jarkiem, zauważa rozsypany pod bramką gnój, po czym informuje o tym redaktora, a ten przybywa na miejsce. W oczekiwaniu na wyłonienie się Gospodarza z domku drewnianego, | ||
+ | \\ Kononowicz agresywnie reaguje na przypadkowych widzów, pyta o wiek, chcąc potwierdzić go dowodem osobistym (w przeciwnym razem przyjedzie policja). | ||
+ | \\ Według bystrych spostrzeżeń Geremka, //to nie mógł być nikt z miasta//. Aron o tę sytuację obwiniał Ksieka, a Ksiek oczekiwał na policję, która też ewentualnie mogłaby uprzątnąć chlew. | ||
+ | \\ W dalszych minutach afery, Andrzej wyżywa się na straży miejskiej, która wypisuje mandaty za zaśmiecone czy nieodśnieżone chodniki. Podburzony Aron nawet wzywa panią dzielnicową do wykazania się przy sprzątaniu. Siedząc w ogrodach belwederskich, | ||
+ | |||
+ | ===== Reperkusje | ||
+ | Wezwana policja oznajmiła, że zgłosi sprawę do służb komunalnych z prośbą o posprzątanie obornika. Przyjechała też straż miejska, przyglądając się miejscu zdarzenia z każdej strony. Służby komunalne nie zdecydowały się jednak sprzątać gnoju i ostatecznie Geremek musiał to posprzątać z Aronem własnymi rękami. | ||
{{tag> | {{tag> |