Narzędzia użytkownika

Narzędzia witryny


afery:afera_spiewnikowa

Różnice

Różnice między wybraną wersją a wersją aktualną.

Odnośnik do tego porównania

Poprzednia rewizja po obu stronachPoprzednia wersja
Nowa wersja
Poprzednia wersja
afery:afera_spiewnikowa [05/04/2024 19:29] – [Przebieg] ZbitaMyszaafery:afera_spiewnikowa [28/07/2024 21:01] (aktualna) – [Reperkusje] ZbitaMysza
Linia 14: Linia 14:
 ===== Przebieg ===== ===== Przebieg =====
  
-Na Szkolnej pojawia się Ola z partnerem Robertem, żeby pomóc Ksiekowi uporać sie z syfem po fuszerce bożej, pozostawionej przez Majstra Jurka. Kononowicz w pewnym momencie przerywa miłą pogawędkę, w której głównie szydził i uwłaczał godności sprzątaczki, bo przypomniał sobie, że bez powodzenia szukał swojego śpiewnika w celach oddania się męczeńskim modlitwom śpiewanym. +3 lipca 2022 roku na Szkolnej pojawia się [[postacie:pani_ola|Ola]] z partnerem Robertem, żeby pomóc Ksiekowi uporać sie z syfem po fuszerce bożej, pozostawionej przez Majstra Jurka. Kononowicz w pewnym momencie przerywa miłą pogawędkę, w której głównie szydził i uwłaczał godności sprzątaczki, bo przypomniał sobie, że bez powodzenia szukał swojego śpiewnika w celach oddania się męczeńskim modlitwom śpiewanym. 
-Postanowił całą winę zrzucić na Olę i - po wstępnych poszukiwaniach śpiewnika w stercie papierów - sprzątaczka musiała również oddac się grzebaniu.+Postanowił całą winę zrzucić na [[postacie:pani_ola|Olę]] i - po wstępnych poszukiwaniach śpiewnika w stercie papierów - sprzątaczka musiała również oddac się grzebaniu.
  
 Początkowo Ola prawdopodobnie próbowała załagodzić sytuację i ugłaskać rozsierdzonego Odyńca, traktując go jak <del>idiotę</del> dziecko. Wyjęła z pudła sporą ilość przyborów do pisania w koszulce na dokumenty mówiąc: "- OooOo, Ktoś tu dobrze umie pisać! (...) Spójrz, ile masz długopisów pięknych.", co jedynie zirytowało Gospodarza, ponaglającego ją do wznowienia poszukiwań. Następnie w pudle dostrzegła kolejną losową rzecz, jakiś plik katolickich broszur włożonych razem do kolejnej koszulki na dokumenty. Podała mu to, podejrzewając, że jest to tym, o co chodziło Knurowi. To jednak rozwścieczyło go jeszcze bardziej. ++ Rozwiń dialog | >>**Ola:** - Proszę. Początkowo Ola prawdopodobnie próbowała załagodzić sytuację i ugłaskać rozsierdzonego Odyńca, traktując go jak <del>idiotę</del> dziecko. Wyjęła z pudła sporą ilość przyborów do pisania w koszulce na dokumenty mówiąc: "- OooOo, Ktoś tu dobrze umie pisać! (...) Spójrz, ile masz długopisów pięknych.", co jedynie zirytowało Gospodarza, ponaglającego ją do wznowienia poszukiwań. Następnie w pudle dostrzegła kolejną losową rzecz, jakiś plik katolickich broszur włożonych razem do kolejnej koszulki na dokumenty. Podała mu to, podejrzewając, że jest to tym, o co chodziło Knurowi. To jednak rozwścieczyło go jeszcze bardziej. ++ Rozwiń dialog | >>**Ola:** - Proszę.
Linia 41: Linia 41:
 |{{:afery:kononowicz_szuka_spiewnika.png?300|}} {{:afery:ola_szuka_spiewnika.png?330|}}| ++ |{{:afery:kononowicz_szuka_spiewnika.png?300|}} {{:afery:ola_szuka_spiewnika.png?330|}}| ++
  
-Po tej wymianie zdań, eks-narzeczona Ksieka proponuje, żeby iść do domku poszukać śpiewnika, bo ona nic nie wyrzucała, w co Konon jej nie wierzy i każe jej przepraszać na kolanach, na zapętleniu mówiąc: "ZNAJDŹ ŚPIEWNIK, ZNAJDŹ ŚPIEWNIK, ZNAJDŹ ŚPIEWNIK". Sprzątaczka, jak wielokrotnie nazywał ją Kononowicz - ostrzega gospodarza, że niedługo przestaną być na "Ty" i podrzuca kolejną propozycję: Jutro kupi mu nowy śpiewnik. To tylko wzmaga oburzenie Kononowicza i zaczyna wprowadzać go w stan mlecznej furii. Bestia informuje ją, że będzie napisane pismo //tam gdzie trzeba//, jeśli śpiewnik do dziś się nie znajdzie, a ona będzie miała przejebane. Po tych słowach Ksiek wstaje z ławeczki za domkiem i udaje się w kierunku drzwi wejściowych do swojej rezydencji. Ola w tym momencie zaczyna głośno żałować decyzji o pojawieniu się na Szkolnej, jednak nie robi tego długo, bo Ksiek zaczyna iść w jej stronie wykrzykując: "Szukaj. Szukaj! SZUKAJ!", będąc równocześnie nakręcanym przez Pijaczynę.  +Po tej wymianie zdań, eks-narzeczona Ksieka proponuje, żeby iść do domku poszukać śpiewnika, bo ona nic nie wyrzucała, w co Konon jej nie wierzy i każe jej przepraszać na kolanach, na zapętleniu mówiąc: "ZNAJDŹ ŚPIEWNIK, ZNAJDŹ ŚPIEWNIK, ZNAJDŹ ŚPIEWNIK". Sprzątaczka, jak wielokrotnie nazywał ją Kononowicz - ostrzega gospodarza, że niedługo przestaną być na "Ty" i podrzuca kolejną propozycję: Jutro kupi mu nowy śpiewnik. To tylko wzmaga oburzenie Kononowicza i zaczyna wprowadzać go w stan mlecznej furii. Bestia informuje ją, że będzie napisane pismo //tam gdzie trzeba//, jeśli śpiewnik do dziś się nie znajdzie, a ona będzie miała przejebane. Po tych słowach Ksiek wstaje z ławeczki za domkiem i udaje się w kierunku drzwi wejściowych do swojej rezydencji. Ola w tym momencie zaczyna głośno żałować decyzji o pojawieniu się na Szkolnej, jednak nie robi tego długo, bo Ksiek zaczyna iść w jej stronie wykrzykując: "Szukaj. Szukaj! SZUKAJ!", będąc równocześnie nakręcanym przez Pijaczynę. ++ Rozwiń dialog | >>>**Kononowicz:** - (patrzy na Olę trzymając się barierki przy schodach do domku bożego) To nie śpiewnik!
- +
->>>**Kononowicz:** - (patrzy na Olę trzymając się barierki przy schodach do domku bożego) To nie śpiewnik!+
  
 >>**Ola:** - Ja... Patrzę jakie masz piękne, święte rzeczy! >>**Ola:** - Ja... Patrzę jakie masz piękne, święte rzeczy!
Linia 62: Linia 60:
  
 |{{:afery:odgraza_sie.png?300|}}| |{{:afery:odgraza_sie.png?300|}}|
-|Palec boży|+|Palec boży| ++
  
-Ola oznajmia, że brak jej słów, dostrzega brak szacunku u Gospodarza i współczuje Aronowi przebywania na Szkolnej. Łecha także z Jackiem radośnie po czym dołącza do Kononowicza przebywającego już w Belwederze. Jacek zostaje sam na ławeczce, będąc z minuty na minutę coraz bardziej al dente, a w tle słychać krzyki Ksieka, dochodzące z domku. To skłania pijanego redaktora do nakręcenia materiału z wnętrz pałaców, więc bohatersko przekracza próg krzycząc: "ZOSTAW OLKĘ!" Ola pyta się go, jaka jest przewidzna dla niej kara. +Ola oznajmia, że brak jej słów, dostrzega brak szacunku u Gospodarza i współczuje Aronowi przebywania na Szkolnej. Łecha także z Jackiem radośnie po czym dołącza do Kononowicza przebywającego już w Belwederze. Jacek zostaje sam na ławeczce, będąc z minuty na minutę coraz bardziej al dente, a w tle słychać krzyki Ksieka, dochodzące z domku. To skłania pijanego redaktora do nakręcenia materiału z wnętrz pałaców, więc bohatersko przekracza próg krzycząc: "ZOSTAW OLKĘ!" Ola pyta się go, jaka jest przewidzna dla niej kara. ++ Rozwiń dialog | >>**Ola:** - Jaka jest kara przewidywana? 
- +
->>**Ola:** - Jaka jest kara przewidywana? +
  
 >>>>**Aron:** - (bełkocząc) -25 lat, albo 100 zł grzywny. >>>>**Aron:** - (bełkocząc) -25 lat, albo 100 zł grzywny.
Linia 74: Linia 70:
 >>>>**Aron:** - Co wybierasz.  >>>>**Aron:** - Co wybierasz. 
  
->>**Ola:** - (wzdycha) Jeżeli Krzyśka przez 25 lat nie będę widziała, to biorę 25 lat. +>>**Ola:** - (wzdycha) Jeżeli Krzyśka przez 25 lat nie będę widziała, to biorę 25 lat. ++
  
-Salwę śmiechu i powolne oddalanie się w kierunku wyjścia z domku bożego przerywa Mleczna Bestia, krzycząc z sali plenarnej: "CHODŹ TU! SPRZĄTACZKO! CHODŹ TU SPRZĄTACZKO!"+Salwę śmiechu i powolne oddalanie się w kierunku wyjścia z domku bożego przerywa Mleczna Bestia, krzycząc z sali plenarnej: "CHODŹ TU! [[postacie:pani_ola|SPRZĄTACZKO]]! CHODŹ TU SPRZĄTACZKO!"
  
 --- ---
  
-16 lipca+**16 lipca 2022** powraca temat śpiewnika. Kononowicz żąda od Oli zwrócenia zajebanej przez nią rzeczy. Uznał też, że ma [[ciekawostki:lewe_raczki|lewe rączki]], a nie prawe, a także skarży się na brak dokumentów (m.in. zeszytu)
  
  
 ===== Reperkusje ===== ===== Reperkusje =====
 +
 +**20 lipca 2022 roku** do Belwederu przybywają widzowie z Suwałk, dwie kobiety w różnym wieku z młodzieżą. **Podarowują Ksiekowi nowy śpiewnik.** 
 +
 +|{{:afery:otworzcie_serca_spiewnik.png?400|}}|
 +|Nowy śpiewnik dla Gospodarza [([[http://www.otworzcieserca.pl/|Strona internetowa Śpiewnika]])]|
 +
 +Mimo to, Knurzysko miało w pamięci tę aferę, bo **10 sierpnia 2022 roku** znowu nawiązał do sprzątaczki Oli i mówił o niej w niepochlebnych słowach. Twierdził, że schowała sobie zaginione rzeczy //w dziurkę//, łącznie ze śpiewnikiem. Kilka dni później, bo **19 sierpnia 2022**, kiedy niedoszła narzeczona zjawia się na Szkolnej, żeby ogarnąć chlew - zostaje źle potraktowana i wygnana z posesji. Konon nie potrafił odżałować śpiewnika, bo to właśnie ten zaginiony jest dla niego ważniejszy niż 100 takich samych. 
  
  
 ===== Zobacz też ===== ===== Zobacz też =====
 +
 +  * [[postacie:pani_ola|Pani Ola]]
 +  * [[postacie:lateksy|lateksy]]
  
  
 {{tag>afery 2022}} {{tag>afery 2022}}
afery/afera_spiewnikowa.1712334584.txt.gz · ostatnio zmienione: 05/04/2024 19:29 przez ZbitaMysza