Poprzednia rewizja po obu stronachPoprzednia wersja | |
chronologia:chronologia_uniwersum_2022 [16/07/2025 03:34] – [Listopad] DancingNihilist | chronologia:chronologia_uniwersum_2022 [16/07/2025 05:12] (aktualna) – [Grudzień] DancingNihilist |
---|
* **9 grudnia** - Kononowicz oskarża Aronię o to, że nie miał pierwszej komunii świętej i jest człowiekiem nieokuratnym. | * **9 grudnia** - Kononowicz oskarża Aronię o to, że nie miał pierwszej komunii świętej i jest człowiekiem nieokuratnym. |
* **10 grudnia** - [[postacie:redaktorzy:jacek_od_psa_arona|Jacek od psa Arona]] pokazuje Krzyśkowi swoją pamiątkę z pierwszej komunii świętej aby udowodnić mu, że jest człowiekiem religijnym i tak dalej. Ksiek obiecuje, że odda 100 złotych za przegrany zakład przy okazji. Aronia odnosi się do //"Ł. W."//, który miał napisać że wczoraj został pobity. Belweder po raz pierwszy od wyjazdu odwiedza Major. Struś żali się, że nabiło mu 470 złotych za telefon do Holandii do człowieka, który miał mu wysłać paczkę. Knur w bojowym nastroju, przypomina byłemu lokatorowi jego przeszłość, pierdelek i wąchanie rozpuszczalnika. Grozi mu, że złoży na niego pismo. Obiecuje, że w Wigilię podzieli się opłatkiem tylko z Jackiem. Major w odwecie grozi, że //wypierdoli mu kolejnego zęba//. Zabiera paczkę, która przyszła do niego na Szkolną i wsiada do taksówki. Krzysiek zaczyna rozpalać w piecu, ma łzy w oczach, myślał że Major wróci na stałe. Apeluje, żeby nie wysyłać paczek do Majora. Stwierdza, że Major mieszka w Supraślu, a jego kobieta kazała mu przyjechać i //szargać nerwy//. | * **10 grudnia** - [[postacie:redaktorzy:jacek_od_psa_arona|Jacek od psa Arona]] pokazuje Krzyśkowi swoją pamiątkę z pierwszej komunii świętej aby udowodnić mu, że jest człowiekiem religijnym i tak dalej. Ksiek obiecuje, że odda 100 złotych za przegrany zakład przy okazji. Aronia odnosi się do //"Ł. W."//, który miał napisać że wczoraj został pobity. Belweder po raz pierwszy od wyjazdu odwiedza Major. Struś żali się, że nabiło mu 470 złotych za telefon do Holandii do człowieka, który miał mu wysłać paczkę. Knur w bojowym nastroju, przypomina byłemu lokatorowi jego przeszłość, pierdelek i wąchanie rozpuszczalnika. Grozi mu, że złoży na niego pismo. Obiecuje, że w Wigilię podzieli się opłatkiem tylko z Jackiem. Major w odwecie grozi, że //wypierdoli mu kolejnego zęba//. Zabiera paczkę, która przyszła do niego na Szkolną i wsiada do taksówki. Krzysiek zaczyna rozpalać w piecu, ma łzy w oczach, myślał że Major wróci na stałe. Apeluje, żeby nie wysyłać paczek do Majora. Stwierdza, że Major mieszka w Supraślu, a jego kobieta kazała mu przyjechać i //szargać nerwy//. |
| * **13 grudnia** - Kononowicz siedzący w bunkrze powoli traci kontakt z rzeczywistością, stwierdza że //chce zniszczyć Majora//. Rozmawiał z nim przez telefon, były lokator w dalszym ciągu nie chce wrócić. Gospodarz pokazuje butelkę Soplicy pod swoim stołem, ale mówi że nie otwarta i on nie olkoholik, śmiechu warte. |
| * **14 grudnia** - Krzysiek i Jareczek odnoszą się do słów Andrzeja Geremka który przekonywał, że na Szkolną przychodzą do niego listy i paczki. Gospodarz ostrzega, że żadne paczki dla Majora nie będą przyjmowane. Ksiek prosi widzów o zadawanie do niego pytań w formie Q&A. Wątpi, czy sam papież byłby wstanie wybaczyć grzechy Majora w czasie spowiedzi. Stawia Strusiowi warunki, że ma zjawić się pod bramką, zaprzestać wąchania, zapłacić 30 złotych, i wtedy pójdą ponownie do kościoła i złożą przysięgę <del>małżeńską</del>. Jareczek w swoim expose podpuszcza Ksieka, przez co ten zaczyna płakać i lamentować po Wojtku. |
| * **15 grudnia** - Organista podobno powiedział Kononowi, że Wojtek mieszka na Szkolnej w willi z pustaków, Gospodarz zapowiada interwencję. Ksiek jeździł taksówką po całym mieście i zapłacił za nią 230 złotych. Kupił 5 opakowań sklepowych placków ziemniaczanych. Kononowicz smaży placki na olejku. Zapowiada, że jeśli w tym roku nie będzie Majora to Wigilii nie będzie i choinki nie będzie. W czasie jedzenia placków płacze po Wojtku. Krzysiek po rozmowie telefonicznej z byłym lokatorem przystępuje do [[https://youtu.be/RtdLhiwWNfw?si=1KewPELbQBClsx6M|40-minutowego expose]], a na końcu zapłakany śpiewa //"Wróć, synu wróć"//. |
| * **17 grudnia** - wielka awantura między Krzyśkiem a Jarkiem, Gospodarz od samego początku w bojowym nastroju. Chce siedzieć przy zgaszonym świetle, każe Jarkowi przeskakiwać przez bramkę. Aronia w nerwach ogłasza, że zakańcza z nim współpracę. Krzysiek przystępuje do kolejnego [[https://youtu.be/_cvrKpPDOMg?si=HaPzssEA_XBt_N29|40-minutowego expose]] i wspomina Wojtku, a Jareczek na swój sposób próbuje naśladować kunszt reżyserski Fiodorczuka i doprowadza Ksieka do łez. |
| * **21 grudnia** - Jarek czyta Krzyśkowi pytania od widzów, o które prosił, zebrane przez moderatorkę Izę. |
| * **23 grudnia** - ciąg dalszy Q&A na Szkolnej. Kononowicz w przypływie mitomanii mówi, że był w Stanach Zjednoczonych u prezydenta "Bamy", którego nazywali "Mama". |
| * **24 grudnia** - z samego rana w Wigilię Jacek od psa Arona zadaje Krzyśkowi kolejne pytania w ramach Q&A. Rozpoczynają się przygotowania do przyjazdu Wojtka na Szkolną. Kononowicz samodzielnie sprząta barłóg, stół prezydencki i kuchnię, a potem się myje i przebiera w czyste ubrania. Jarek przywozi Majora swoim samochodem. Małżonkowie witają się pod bramką, atmosfera jest rodzinna, Krzysiek pomaga kochankowi nieść rzeczy, nazywa go //odwiedzicielem świata//. Ciajmada od razu idzie otworzyć okiennice, a przy tym przypadkowo rozbija plafonierę wiszącą na frontowej ścianie Belwederu, która niemal spada mu na głowę. Kiedy Knurzysko się o tym dowiaduje, każe odkupić plafonierę. Następnie w bojowym nastroju zaczyna wyzywać i drzeć się na Jacka i Majora. Kładzie się na barłogu i nie chce wypuścić gości z bunkra, każe im wzywać policję i przeskakiwać przez bramkę. Jego warunkiem jest przeproszenie Matki Boskiej przez Majora. Konon spuszcza z tonu, kiedy dowiaduje się że Wojtek był wczoraj w kościele. Lokator zaczyna ubierać choinkę, ale znowu zaczyna się kłótnia, Wojtek chce wyjść a Ksiek płacze, że //Bóg pokarał go męczeńską śmiercią//. Cała trójka śpiewa kolędy. Kiedy Krzysiek pyta Wojtka, dlaczego nazywali go //Suchy//, ten odpowiada że z tego samego powodu, dla którego jego nazywają //Knur//. Kiedy nadchodzi czas dzielenia się opłatkiem, Knur mówi że z takimi ludźmi nie będzie się dzielił i że należy mu się łańcuszek z krzyżem należący do Majora. Nakazuje rozebrać choinkę. Opłatkiem dzielą się więc tylko Jarek z Wojtkiem. Struś tak się wkurzył, że niczym nie przypomina Szczudlaka któremu kolana się nie zginają się. Mleczna Bestia już sama nie wie czego chce i nakazuje lokatorowi zostać. Wojtek rozbiera choinkę i wychodzi. |
| * **26 grudnia** - Jacek od psa Arona jest zły na Krzyśka za to, co odstawił w Wigilię. Przywozi mu słoiczek wody święconej i każe się pokropić i przeżegnać, aby przepędzić zło. Następnie robi to sam Jarek, a Ksiek zaczyna płakać kiedy ten mówi, że wierzy w Boga. Aronia przywiózł mu bigosu i białej kiełbasy. Krzysiek przeprasza Wojtka i stwierdza, że nie wie co w niego wtedy wstąpiło. W [[https://youtu.be/g_zVg_udLLw?si=Ntx5E4_RxImQqwB6|30-minutowym expose]] Krzysiek wspomina, jak w czasie drugiej afery końskiej obraził świętych, i że jeśli widziałby tę sytuację na żywo, to dałby mu w łypę. Jacek dziwi się, że Ksiek poprosił sprzedawcę w sklepie o zapakowanie mu ryby po grecku do foliówki. Aronia podpuszcza go i zaczyna grać w mitomańską grę - mówi, że Gospodarz ma 3 mieszkania w Białymstoku. Ksiek smaży bigos na patelni, próbuje ukraść Jackowi kluczyki od samochodu. Wspomina, jak jego ulubiona klacz w Wilkowie się udusiła, zaczyna płakać wraz z Jarkiem. |
| * **27 grudnia** - Krzysztof stawia warunki Majorowi: ma wrócić trzeźwy i nienawąchany. Na Szkolnej miał pojawić się MOPR wraz ze strażą miejską, aby sprawdzili czy pali się węglem i przyznali dodatkowe finansowanie. Sprytny Krzysiek jednak napisał pismo i wstrzymał dotację dla samego siebie. |
| * **28 grudnia** - Jacek od psa Arona przynosi na Szkolną wydruki z których wynika, że Krzysiek dzwoni do niego dzień w dzień o 3-4 w nocy kilkadziesiąt, a nawet sto razy pod rząd. Gospodarz ma jednak usprawiedliwienie - mówi, że kocha Jacka jak przyjaciela. Wymyśla na poczekaniu, że ktoś go napadł o 3 w nocy. Jarek czyta mu kolejne pytania w ramach Q&A. Na pytanie //"Co to wibrator?"// Krzysiek stwierdza, że służy on do golenia miejsc intymnych u kobiet. |
| * **29 grudnia** - do Krzyśka przychodzi list w którym jest napisane, że Major zrobił komuś dziecko, i że ma szykować dla dziecka pokój w Belwederze, bo Struś nie płaci alimentów. Gospodarz wyjaśnia telefonicznie frajera, który prosi o podanie do słuchawki Majora. |
* **30 grudnia** - na lajcie [[postacie:major|Majora]] wycieka adres jego [[wydarzenia:pobyt_majora_we_wlasnym_mieszkaniu|mieszkania]] - widzowie zaczynają zamawiać mu jedzenie i dzwonić domofonem. | * **30 grudnia** - na lajcie [[postacie:major|Majora]] wycieka adres jego [[wydarzenia:pobyt_majora_we_wlasnym_mieszkaniu|mieszkania]] - widzowie zaczynają zamawiać mu jedzenie i dzwonić domofonem. |