Różnice między wybraną wersją a wersją aktualną.
Poprzednia rewizja po obu stronachPoprzednia wersja | |||
postacie:agatka [12/04/2025 20:09] – Bieluś | postacie:agatka [12/04/2025 20:13] (aktualna) – Bieluś | ||
---|---|---|---|
Linia 23: | Linia 23: | ||
//W Białymstoku mieszka kobieta. Na razie my ślubu nie wzięli. Na imię ma Agata. Pierścionek zaręczynowy nosi. Sąsiadka. Ona była tu z dzieckiem. Przychodzi, ona ma do mnie telefon, a ja do niej.// | //W Białymstoku mieszka kobieta. Na razie my ślubu nie wzięli. Na imię ma Agata. Pierścionek zaręczynowy nosi. Sąsiadka. Ona była tu z dzieckiem. Przychodzi, ona ma do mnie telefon, a ja do niej.// | ||
- | |||
**26 sierpnia 2024** podczas dziwnego tematu dojenia kobiet Krzysztof wspomniał, że Agatka nie jest już jego żoną, oraz zarzucił jej, że znęca się nad nim. Następnie zwrócił się prosto do niej: | **26 sierpnia 2024** podczas dziwnego tematu dojenia kobiet Krzysztof wspomniał, że Agatka nie jest już jego żoną, oraz zarzucił jej, że znęca się nad nim. Następnie zwrócił się prosto do niej: | ||
- | //Zapomnij Agatka, że ty jesteś moją żoną. Dzieci będą ryczeć, płakać, będą lamentować mnie, a Bóg nie raczy tobie darować. Że znęcasz się nad mężem. Że tu za płotem razem bawiliśmy się, chodziłaś na mój plac itd. Wskoczyłaś do łóżka. (tutaj Krzysztof nagle zmienił zdanie). | + | //Zapomnij Agatka, że ty jesteś moją żoną. Dzieci będą ryczeć, płakać, będą lamentować mnie, a Bóg nie raczy tobie darować. Że znęcasz się nad mężem. Że tu za płotem razem bawiliśmy się, chodziłaś na mój plac itd. Wskoczyłaś do łóżka. (tutaj Krzysztof nagle zmienił zdanie).// |
**30 sierpnia 2024** Krzysztof mimo, iż kilka dni wcześniej mówił o rozwodzie, wspomniał, że Agatka była u niego, oraz miała mu powiedzieć //Żeby się ogolił.//. Później wspomniał, że //Agatka goliła. [się] oraz, że przyjedzie.// | **30 sierpnia 2024** Krzysztof mimo, iż kilka dni wcześniej mówił o rozwodzie, wspomniał, że Agatka była u niego, oraz miała mu powiedzieć //Żeby się ogolił.//. Później wspomniał, że //Agatka goliła. [się] oraz, że przyjedzie.// | ||
Linia 35: | Linia 33: | ||
//Jeżeli ona chce powiedziałem to może.// | //Jeżeli ona chce powiedziałem to może.// | ||
+ | |||
+ | |||
Linia 42: | Linia 42: | ||
Wydawać by się mogło, że sposób, w jaki Ksiek zwykle rozmawiał innymi ludźmi - jest tak naprawdę kijem o dwóch końcach i bronią obosieczną. Mazur, wpędzony w choroszczańską odchłań kompletnego absurdu, nie jest w stanie udźwignąć jej ciężaru, a jedyne kroki, jakie podejmuje w takiej sytuacji, mają na celu ewakuowanie się z niewygodnego położenia. | Wydawać by się mogło, że sposób, w jaki Ksiek zwykle rozmawiał innymi ludźmi - jest tak naprawdę kijem o dwóch końcach i bronią obosieczną. Mazur, wpędzony w choroszczańską odchłań kompletnego absurdu, nie jest w stanie udźwignąć jej ciężaru, a jedyne kroki, jakie podejmuje w takiej sytuacji, mają na celu ewakuowanie się z niewygodnego położenia. | ||
+ | |||