| Po [[wydarzenia:smierc_krzysztofa_kononowicza|śmierci]] [[postacie:krzysztof_kononowicz|Krzysztofa Kononowicza oskarżył prezydenta Białegostoku [[postacie:tadeusz_truskolaski|Tadeusza Truskolaskiego]] i urzędników o haniebne spalenie ciała zmarłego, a nie pochowanie w trumnie zgodnie z jego ostatnią wolą. Zapowiedział kroki w tej sprawie. W serii wysrywów z Zielonym emitowanych na kanałach obydwu panów podzielił się swoim spojrzeniem na życie i śmierć Kononowicza. Wciąż podtrzymuje swoją narrację ze [[ciekawostki:sprawa_dla_reportera|Sprawy dla reportera]], że to Krzysiek sterował całym tym procederem a nie proceder Krzyśkiem, wskazując na jego pełną poczytalność i odpowiedzialność za swoje czyny. Uważa, że gdyby Kononowicz nie [[afery:druga_afera_szpitalna|trafił do szpitala]], to na spokojnie przeżyłby we własnym domu. Nie wierzy również w to, że Krzysztof dostał zapalenia płuc, bo według niego osoba w takim wieku nie może go złapać, a jeśli już złapie, to nie umrze. Bardzo mocno skrytykował postawę szpitala, gdzie do sali w której leżał Krzysiek mógł [[afery:druga_afera_szpitalna#dzień_52_-_wizyta_piotra_w_szpitalu|wejść]] sobie [[postacie:piotr_z_warszawy|WSW]] podający się za znajomego z dwoma ludźmi podającymi się za jego dzieci. Oberwało się również hospicjum, które odcięło [[postacie:ekipa_mcz|MCZ]] od kontaktu z Kononowiczem, ale za to miało wtykę, która informowała [[postacie:antylateksy|antylateksów]] o przebiegu leczenia. Podejrzewa, że Kandydat na kandydata zmarł z powodu sepsy. | Po [[wydarzenia:smierc_krzysztofa_kononowicza|śmierci]] [[postacie:krzysztof_kononowicz|Krzysztofa Kononowicza]] oskarżył prezydenta Białegostoku [[postacie:tadeusz_truskolaski|Tadeusza Truskolaskiego]] i urzędników o haniebne spalenie ciała zmarłego, a nie pochowanie w trumnie zgodnie z jego ostatnią wolą. Zapowiedział kroki w tej sprawie. W serii wysrywów z Zielonym emitowanych na kanałach obydwu panów podzielił się swoim spojrzeniem na życie i śmierć Kononowicza. Wciąż podtrzymuje swoją narrację ze [[ciekawostki:sprawa_dla_reportera|Sprawy dla reportera]], że to Krzysiek sterował całym tym procederem a nie proceder Krzyśkiem, wskazując na jego pełną poczytalność i odpowiedzialność za swoje czyny. Uważa, że gdyby Kononowicz nie [[afery:druga_afera_szpitalna|trafił do szpitala]], to na spokojnie przeżyłby we własnym domu. Nie wierzy również w to, że Krzysztof dostał zapalenia płuc, bo według niego osoba w takim wieku nie może go złapać, a jeśli już złapie, to nie umrze. Bardzo mocno skrytykował postawę szpitala, gdzie do sali w której leżał Krzysiek mógł [[afery:druga_afera_szpitalna#dzień_52_-_wizyta_piotra_w_szpitalu|wejść]] sobie [[postacie:piotr_z_warszawy|WSW]] podający się za znajomego z dwoma ludźmi podającymi się za jego dzieci. Oberwało się również hospicjum, które odcięło [[postacie:ekipa_mcz|MCZ]] od kontaktu z Kononowiczem, ale za to miało wtykę, która informowała [[postacie:antylateksy|antylateksów]] o przebiegu leczenia. Podejrzewa, że Kandydat na kandydata zmarł z powodu sepsy. |
