Afera na spacerze w ZOO – afera z 21 czerwca 2015 , kiedy to Krzysztof Kononowicz nielegalnie dokarmiał zwierzęta w białostockim ZOO.
Kononowicz]] podczas dyskusji z opiekunem zwierząt – żenada, którą zdzierżyć mogą jedynie najwytrwalsi |
Dnia 21 czerwca 2015 Kononowicz , Major oraz Niemiecki wybrali się do Akcent ZOO w Białymstoku przy Parku Konstytucji 3 Maja. Owsiak nagrał wówczas kilka filmików, które pojawiły się na kanale Kononowicz w olejku lub pomidorkach . Knur podczas zwiedzania zachowywał się jak to on, czyli ostatni wieśniak. Walił lachą po kratach, rżał z byle czego i rzucał głupimi tekstami, roztaczając wokół siebie – oprócz zwyczajowego smrodu – poczucie żenady. Można było mieć wątpliwości, czy aby na pewno znajduje się on po właściwej stronie krat. Oprócz tego dokarmiał zwierzęta jabłkami, marchwią i parówkami. W przypadku tego ostatniego smakołyku Szkolniacy mieli z oczywistych względów problemy ze zdjęciem z nich folii za pomocą zębów.
Suchodolski i Nibemben dostali reprymendę od pracownika ogrodu zoologicznego, który przeszukał ich reklamówkę. Konon w rewanżu rzucał w jego kierunku cringe'owymi tekstami typu: „A co, zwierzęta mają być głodne!?” i „A pan w domu głodny jest?”. Afera na spacerze w ZOO to pierwsza afera z udziałem Majora i pierwsza w historii tzw. „nowej Szkolnej”.