Kononowicz jako Święty Mikołaj - W związku z ogromną popularnością Krzysztofa Kononowicza, związaną z niedawnym startem w wyborach na prezydenta Białegostoku (2006) i przeistoczeniem się w pośmiewisko na całą Polskę, Czeczetkowicz z Czarniawskim postanowili kuć żelazo póki gorące. W jednym z białostockich portali internetowych pojawiło się bowiem ogłoszenie następującej treści (pisownia oryginalna):

Kononowicz Twoim Mikołajem
Gwarantuję nie zapomniany wieczór Wigilijny z nie samowitym Mikołajem!!!!!! Wizyty równiesz w szkołach i zakładach pracy. Gwarantujemy mnustwo niezapomnianych wrarzeń Tobie i Twojej rodzinie. Dzwoń natychmiast!!!! Ilość zgłoszeń limitowana. Ryszard Tur niech nie dzwoni i tak nie przyjadę.

Poniżej podano numer telefonu, pod który zdecydowali się zadzwonić dziennikarze Kuriera Porannego¹⁾. Okazało się, że numer należał do Czeczetkowicza, pełniącego wówczas rolę rzecznika prasowego Niżarłaka (Czarniawski podawał się wtedy za jego pełnomocnika).

Kiedy dzwoniący podali się za firmę chcącą wypożyczyć Konona w formie atrakcji, Szczota bardzo szybko przeszedł do ustalania warunków współpracy. Spotkał się nawet w jednej z kawiarni ze zleceniodawcami, gdzie doszło porozumienia w sprawie spisania formalnej umowy i ewentualnego uiszczenia opłaty bezpośrednio do rąk Czeczetkowicza.

Siedzieliśmy wieczorem ze znajomymi i zastanawialiśmy się, jak by tu zebrać gotówkę na święta. Nasz kandydat po kampanii prezydenckiej ma długi, nieopłacone rachunki za komórkę, a jest na bezrobociu. Trzeba było mu jakoś pomóc. - mówił Adam Czeczetkowicz, któremu to właśnie wtedy do głowy wpadł pomysł z Krzyśkiem w roli Świętego Mikołaja²⁾.

Za występ ustalono kwotę 300 zł - a w tej kwocie miała się odbyć czysta improwizacja. Kononowicz miał po prostu przyjść przebrany za Świętego Mikołaja, powiedzieć coś w charakterystyczny dla siebie sposób i wręczyć prezenty. Ostatecznie ustalone spotkanie faktycznie się odbyło. W mikołajkowy wieczór 6 grudnia 2006 roku Nimebmen - w asyście Szczoty, Czarniawskiego i swojej matki - odwiedził wielodzietną rodzinę, ośmiorgu dzieciom dał po prezencie i słodyczach. Za spotkanie nie pobrano żadnej opłaty - miało ono charakter charytatywny.

- Przez dwa dni Święty Mikołaj będzie w Gdańsku, jedzie do firmy, ale to już wie mój rzecznik. A później będę zajączkiem. Ja jestem do tańca i do różańca. - mówił Kononowicz

• Sylwester z Michałem Wiśniewskim
• Studio wyborcze TV Jard
• Ciacho, reż. Patryk Vega