Narzędzia użytkownika

Narzędzia witryny


postacie:krystian_dior

« postacie i redaktorzy

Krystian Dior

Kadr z odczytania nieokuratnego listu

Krystian Dior - autor listu odczytanego przez Przewodniczącego 9 lutego 2021, w którym zapowiada Krzysztofowi jego bliską śmierć oraz szydzi z jego braku higieny; przekazuje również uzyskaną za pośrednictwem jasnowidza - Krzysztofa Jackowskiego - wiadomość od zmarłej rodziny Kononowicza. Do listu był dołączony garnitur.

Zapis listu

(list zapisano zgodnie z jego odczytem przez Knura, więc faktyczna treść może być nieco różna od tej, którą na filmie wydukał Prezydent)

ul. Domaniecka 39A, Warszawa

Szanowny Pan Krzysztof Kononowicz, ul. Szkolna 17, Białystok


Szanowny Panie Krzysztofie,
na każdego człowieka przychodzi kres. Śmierć Pana nie przekupi, śmierć Pana nie oszuka. Ona już stoi w kuchni i pow… (Gdzie ta śmierć? Krystianie? Ja nie widzę tej śmierci!) … i powoli przesuwa się do Pana sypialni (Kurwę jebać, gdzie ona jest - panie Krystianie, pan chyba jebnięty-pierdolnięty! Do kwadratu i do sześcianu!)… do Pana sypialni. Wkrótce zamknie Pan oczy na zawsze (Nie wiadomo czy ja, czy pan zamkniesz oczy na zawsze.). Rozpoczął się ostatni rok Pańskiego życia, obchodził Pan niedawno swoje ostatnie urodziny w życiu. Nasza firma Krystian Dior jest wiodącą, światową marką odzieżową. Jako ważny producent luksusowej odzieży chcielibyśmy Panu pomóc godnie pożegnać się z tym światem. Pragniemy, aby tak zas≤łużony obywatel Warmii i świata, laureat prestożowego konkursu Son of a Bitch of the Year 2020 magazynu New York Times odszedł ubrany w markowy garnitur. Dlatego darujemy panu jako ubiór do trumny ten wspaniały garnitur, zaprojektowany przez najlepszych projektantów domu mody Krystian Dior. Strój ten pochodzi z dedykowanej, limitowanej serii, której użytkownikami są m.in.: Prezydent USA Johan Biden oraz Donald Tusk. Garnitur jest wykonany z unikalnej wełny z morświna islandzkiego, ekologicznej hodowli morświna w Australii. Tkanina jest hyperalergiczna, nie wydzydziela substancji smolistych podczas kremacji. Jest równocześnie bardzo chłonna i skutecznie zaabsowbuje wydzieliny z odleżyn, podobnie jak i płyny gnilne powstałe z rozkładu Pańskiego ciała podczas repezentacji ciała w kaplicy Domu Pogrzebowego.
Panie Krzysztofie, śmierć nie musi być smutna, jest tylko przejściem do nowej rzeczywistości, gdzie spotka Pan swoich najbliższych Pana Krzysztofie. Proszę na swoje odejście spojrzeć pozytywnie, np. pod względem higieny. Na stole prosektoryjnym w zakładzie pogrzebowym zostanie pan spłuklany wodą w celu odbmycia ciała przed nałożeniem wspaniałego garnituru. Mając wiele obowiązków miał Pan zawsze czas dla innych, a nigdy nie miał Pan czasu dla siebie, aby spotkać się z wodą z kranu. Za higienę Pana były odpowiedzialne tylko odpady atmosferyczne. Po śmierci historia Pana higieny zatoczy koło. Na początku gdy wypadł Pan jako klocek z drewna z łona Leonardy, został Pan po raz pierwszy w życiu umyty przez pielęgniarkę położną. Wkrótce już po śmierci będzie Pan umyty po raz drugi i ostatni przez pracownika zakładu pogrzebowego.
Panie Krzysztofie, zapytaliśmy się znanego polskiego jasnowidza z Człuchowa, Pana Krzysztofa Jackowskiego o Pana bliskich w niebie. Pan Krzysztof po seansie hipnotycznodelicznym połączył się z Pana bliskimi i przekazał nam następujące wizje i relacje choroszczańskiego oddziału z nieba.
Ciało Pana… Pana… Pan brat Bogumił wyciągnął ku Panu rękę z góry i mówi: „- Najlepiej w domu z matką, bratem być najlepiej w domu. Chodź braciszku do nas, przyłącz się do nas. Zobacz, ile tu miejsca w jamie koło mnie, chodź do mnie, będzie nam tu dobrze i ciepło razem.”
Oto Pana ojciec Bronisław śpiewa: „- Wróóóć, synu wróóóóć z dalekaaa, wróóóóć, ojciec czekaa.” Zaśpiewałem piosenkę, Krystianie dla Ciebie.
Oto Pana mama, Leonarda mówi: „- Nie każ czekać na siebie, Krzysiu. Biegnij czym prędzej do nas, czekamy na Ciebie. ”

Życzymy Panu, Panie Krzysztofie, rychłego skorzystania z naszych ubiorów. Pragniemy, aby jego użytkowanie sprawiło Panu dużo radości.

Z poważaniem
Dyrektor ds. marketingu Krystian Dior Polska Andrzej Anser
Krystian Dior Polska sp.z.o.o.
Domaniecka 39A, Warszawa

Reperkusje

Krzyś-Miś uznał list za wariacki i choroszczański, bo nikt nie wie, kto pierwszy odejdzie z tego świata. Stwierdził, że Krystiana Diora trzeba leczyć w Choroszczy, albo w innym zakładzie, żeby ten sobie odpoczął i w tyłek dostał zatrzyki końskie lub królicze (grube jak palec, ten obok małego palca u dłoni). Poinformował, że garnitur (marynarka, spodnie, krawat, kamizelka), który został dołączony do listu, wylądował natychmiastowo w hoboku, choć został uznany za „niebrzydki”.
Zagroził także jasnowidzowi Jackowskiemu pociągnięcie do odpowiedzialności za udzielanie informacji o jego zmarłych rodzicach, pierwotnie mając w planach wykonanie ksero listu i wysłanie mu tej kopii, aby jasnowidz mógł się wytłumaczyć.
Skutkiem listu było złożenie przez Warmianina donosu na autora podczas wycieczki z Barnejem.

Zobacz też

ostatnio zmienione: 15/05/2025 20:53 przez ZbitaMysza