Narzędzia użytkownika

Narzędzia witryny


wydarzenia:wyzwolenie_nera

To jest stara wersja strony!


Wyzwolenie Nera

Z Kononopedia, encyklopedia US17

nero_bo_c5_bcy.jpg plik_nero_bo_c5_bcy.html

Nero - Męczennik Uniwersum

Wyzwolenie Nera - długi, żmudny proces pozbawiania Krzysztofa Kononowicza psa Nero podjęty w sposób niezorganizowany przez widzów i TOZ Białystok , który ciągnął się całymi miesiącami. Ostatecznie Nero został uratowany w marcu 2019 - po trzech latach przebywania w chlewiku - i od tej pory przebywa on w schronisku dla psów.

Spis treści

Preludium

Wiosną 2016 roku Nero został adoptowany przez Kononowicza i wstępnie zamieszkał w belwederskich kazamatach. Prezydent potrzebował psa obronnego, gdyż obawiał się o swoje zdrowie i życie po napadzie bandy bandyckiej . W zdobyciu zwierzęcia, nieświadom jeszcze męk jakie Ksiek mu zgotuje, pomógł mu Krzysztof Niemiecki , który był hyclem w fundacji Kuleszy „Kala Wasilków” która zajmowała się zgarnianiem bezpańskich psów i umieszczaniu ich w schronisku. Nerko najprawdopodobniej pochodzi właśnie stamtąd.

Rozwój sytuacji

Widzowie obserwujący Uniwersum Szkolnej 17 zauważyli, że od wiosny 2017 warunki, w jakich żyje Nero stopniowo się pogarszały. Od momentu domniemanego przegryzienia przez psa dmuchanego basenu, Nero był stale przywiązany na czterometrowej smyczy w zagrodzie, w której Kononowicz dawniej trzymał świnie. Pies rzadko był wypuszczany, rzadko był dokarmiany (a jeśli już, to ostro doprawionymi specjałami kuchni bombaskiej , absolutnie niejadalnymi) i nie miał dostępu do wody pitnej. W okresie zimowym pies nie miał też schronienia - musiał znosić przez całe noce temperatury rzędu -20 stopni Celsjusza.

W grudniu 2017 roku do Kononowicza przyjeżdżał kilkukrotnie Baleron , który podarował Kononowiczowi serdak dla psa, a także budę. Pies był ubrany w serdak przez kilka dni, a potem gdzieś zaginął - buda zaś poszła prawdopodobnie na opał z powodu braku węgla .

W wywiadzie przeprowadzonym z Łukaszem Sędzińskim Kononowicz przyznał, że bije Nera rózgą oraz smyczą. Kwestionowana jest jednak wiarygodność samego wywiadu ze względu na to, że Sędziński był oskarżany o montowanie i manipulowanie swoich nagrań , choć same słowa o biciu Nera za pomocą tych narzędzi padły z ust prezydenckich.

W ciągu kilku tych miesięcy w sprawie psa do Kononowicza była wzywana wielokrotnie policja i straż miejska, które bardzo różnie - zawsze jednak nieudolnie - reagowały w trakcie swoich interwencji - dzielnicowy Bartłomiej doradzał Kononowiczowi, by po prostu unikał nagrywania Nera, żeby nie zwracać na niego uwagi widzów. Po całkowitym zakazaniu jakichkolwiek form rejestracji zwierzęcia rzadko dochodziło do prób jego nagrywania - raz został nagrany przez widza, który dostał potężną warmińską pięścią po łypie; druga udokumentowana próba jego nagrania została dokonana przez Mexicano podczas Czarnego Grudnia .

Sprawę złego traktowania Nera przez Knura próbował nagłaśniać na swoim kanale King of the Diamond .

TOZ Białystok starał się podejmować kroki w celu wyciągnięcia Nera z posesji, lecz - jak twierdzi sama dyrektorka - nie chcieli niczego robić bez wsparcia policji i straży miejskiej, na które musieli czekać bardzo długo.

Finał sprawy

wyzwolenie nera.jpeg

wyzwolenie nera 2.jpeg

22 marca 2019, w godzinach porannych na Szkolnej zjawili się funkcjonariusze policji oraz TOZ, którzy odebrali Nera, umieszczając go w schronisku dla zwierząt. Funkcjonariusze pozwolili Majorowi pożegnać się z Nerem, zaś Kononowicza trzymali od niego z daleka. Prezydent trafił na 24 godziny na dołek (co wykorzystał Major swoim zwyczajem udając się do lasu ). Sprawę nagłośniły niektóre z mediów (strony internetowe typu onet.pl, choć nie telewizja), w których pojawiły się głosy na temat kary 3 lat więzienia grożącej Przewodniczącemu. Bezpośrednio po powrocie do domu Kononowicz zachowywał się spokojnie , wykazując nawet przejawy dobrego humoru, lecz już następnego dnia, 24 marca, Major nagrał kultowe już i wielokrotnie przerabiane przez widzów, przepełnione lamentem, rozpaczą i męczeństwem exposé Krzysztofa, próbując go pocieszać w niedoli (słynne rodzina twoja poumierała ). W późniejszych miesiącach Kononowicz niejednokrotnie zapowiadał odebranie Nera ze schroniska, jednak do niczego takiego nie doszło; stwierdzał nawet, że wygrał sprawę. W rzeczywistości została ona umorzona ze względu na orzeczenie o niepoczytalności w chwili popełniania czynu. Według sądu Kononowicz przeważnie jest poczytalny, ale za każdym razem gdy dochodziło do aktu znęcania się nad psem - nawet przez zaniechanie - był wtedy niepoczytalny, co pozwoliło mu na uniknięcie dotkliwej kary.

Pokłosie

282px-maskotka.jpg plik_maskotka.html

Nerko pod postacią pluszowej maskotki w łapach Warmianina

3 czerwca 2019 w jednej z paczek od widzów Kononowicz znalazł maskotkę psa - najpierw zaczął nią się bawić, szczekając do kamery, po czym wpadł w lament wspominając utraconego Nera. 23 września tego samego roku udał się z Fiodorczukiem na interwencję do schroniska, nic jednak tam nie załatwił, nie odnajdując nawet Nera pośród zamieszkujących je czworonogów. 17 czerwca 2020 Darek z Orzysza wręczył Warmianinowi kolejnego psa - Azorka , ten jednak nie zagrzał na długo miejsca w nowym domu, gdyż już 20 września, w czasie pobytu Krzysztofa w szpitalu, Darek (lub inna osoba, nie ma całkowitej pewności w tej sprawie) go odebrał korzystając z nieuwagi odurzonego rozpuszczalnikiem Majora.

Media o sprawie

wydarzenia/wyzwolenie_nera.1708982826.txt.gz · ostatnio zmienione: 27/02/2024 00:27 przez KumunistycznaWiedzma