Spis treści

« spis afer

Druga afera widzowska

Druga afera widzowska – afera z 16 lipca 2018 wywołana listem Mecenasa z Piaseczna , pokłosie afery małolatowej .

Przebieg

Afera została wywołana listem Mecenasa z Piaseczna , który to list przyszedł do Kononowicza kilka dni po aferze małolatowej . Mecenas wysłał Nibembenowi pismo, w którym zagroził parze prezydenckiej wyciągnięciem konsekwencji za deprawację nieletnich podczas lajta z Zuzią i Julką .

Treść listu

Przewodniczący odczytuje na filmie pismo. Mecenas z Piaseczna oświadczył, że Jarosław A. (Mexicano) , zamieszkały na ulicy Boboli 10 , 11 lipca 2018 o godzinie 19:00 podczas lajta Kononowicza i Majora z Zuzią i Julią zadzwonił do niego i poinformował, że w domu przy ulicy Szkolnej 17 przebywają dwie niepełnoletnie mieszkanki województwa pomorskiego: Zuzia W. i Julia L., które zostały tam zwabione podstępem przez Krzysztofa Kononowicza oraz Wojciecha Suchodolskiego. Według Jarosława A. były one pojone alkoholem przez Kononowicza. Miał on dolewać im po kryjomu do kubków z mlekiem o pojemności 0,3 litra napoju alkoholowego o mocy 40%. Według opinii świadka gospodarz domu celowo podał im mleko o wysokiej zawartości alkoholu, aby obie dziewczyny ogłupić i – wykorzystując ich nieświadomość – doprowadzić obie nieletnie do obcowania płciowego.

Jako dowód potwierdzający tą tezę przytacza wypowiedzi Kononowicza z tego lajta, które miały nakłaniać nieletnie Zuzannę W. oraz Julię L. do odbycia stosunku seksualnego z Wojciechem Suchodolskim. Przytacza wypowiedzi takie jak: „Zuzia, pocałuj Wojtka w usta”, „Zuzia, przytul Wojtka”, „Zuzia, siądź Wojtkowi na kolana”, „Julia, siądź mi na kolana”, „Julia, podniecasz widzów”, ”Julia, Wojtek przy tobie jest czerwony”, „Julia, czy ty masz w brzuchu małe Krzysie?”. Jednocześnie Kononowicz popędzał obie nieletnie, aby szybko piły kubek z mlekiem, w którym znajdował się alkohol o mocy 40%. Zarówno Wojciech S. jak i Krzysztof K. podczas lajta wielokrotnie przeklinali, co dodatkowo demoralizowało obie dziewczyny.

Dzięki powyższym informacjom uzyskanym przez Jarosława A., Mecenas z Piaseczna szybko skontaktował się z komendą policji w Białymstoku i o godzinie 19:25 pod ulicę Szkolną podjechał radiowóz policyjny, ratując obie nieletnie. Mecenas z Piaseczna informuje, że od razu po powrocie z urlopu wystąpi do prokuratury w Białymstoku o ukaranie Krzysztofa K. oraz Wojciecha S. na podstawie artykułu 190 KK. Za wyżej wymienione zarzuty grozi od 2 do 12 lat więzienia. Wystąpi do prezydenta Białegostoku o nagrodę dla Jarosława A. w wysokości 500 złotych za uratowanie obu dziewczynek z rąk oprawców. Świadek Jarosław A. poinformował też Meceneasa, że Krzysztof K. ma w swoim domu ulicy Szkolnej około 30 litrów alkoholu oraz regularnie znęca się nad psem Nero , nie dając mu w upalne dni wody. Natomiast w czerwcu 2018 roku razem z dwoma innymi sprawcami dokonał ataku na przebywającego w krzakach koło torów na ulicy Szkolnej Mariusza K. , zabierając mu 40 złotych oraz, niszcząc mienie o wartości 200 złotych.

Te wymienione czyny będą przedmiotem odrębnego postępowania karno-sądowego. Na poparcie swoich oskarżeń świadek Jarosław A. zapowiedział dostarczenie filmików, które nagrał za pomocą drona, który latał nad ulicą Szkolną 17. Dron należy do przyjaciela Jarosława A., którego personaliów dla bezpieczeństwa na razie nie ujawnia. Na podstawie ochrony danych osobowych wyraża zgodę na publiczne ujawnienie treści listu, ponieważ jest osobą publiczną. Podpisuje się jako mecenas Piotr Kot. Adres nadawcy to Kancelaria Piotra Kota, ul. Smoleńska 3/4, 05-500 Piaseczno. Adres odbiorcy to Krzysztof Kononowicz, ul. Szkolna 17, 15-640 Białystok

Odpowiedź Kononowicza

Kononowicz zapowiada pociągnięcie nadawcy listu do odpowiedzialności karno-sądowej z tego powodu, że nie jest to już pierwszy list tej osoby do niego, obraża Kononowicza w listach, wzywa Majora do bicia Kononowicza i mówi nieprawdę. Z tego co mówi Knur, był już wcześniej przed odczytaniem i pokazaniem przed kamerami listu u komendanta wojewódzkiej policji, ale wyznaczył on do tej sprawy jakąś podrzędną policjantkę. Nie jest zadowolony, bo chce rozmawiać tylko z komendantem. Wymienia jego imię i nazwisko, bo może, bo to komendant wojewódzkiej policji i jest osobą publiczną. Chce zaraz zrobić ksero otrzymanego listu i chce skierować pismo do Warszawy, do ministra spraw wewnętrznych i do komendanta głównego policji. Powie ministrowi spraw wewnętrznych, że ma świadka ( Dominiczka ), który siedział i prowadził live na żywo i potwierdzi, że Konon nie dolewał alkoholu do mleka, nie dotykał i nie częstował alkoholem Zuzii i Julii i że siedział na krześle naprzeciwko kanapy, na której siedział Major z nieletnimi i tylko częstował mlekiem, które przyniósł sam ze sklepu. Świadek ma potwierdzić jego niewinność. Na filmie cały czas świadek potwierdza niewinność Kononowicza. Pod koniec filmu wybucha lament bembeński u Odleżynowicza.

Linki