Funkcja prorocka – Krzysztof Kononowicz jako centrum i główna postać Uniwersum Szkolnej 17 skupia w sobie wiele funkcji, z których wymienić można trzy główne:
Funkcja prorocka w Uniwersum często jest pomijana ze względu na, jak dotąd, mało wnikliwie przeprowadzone badania i bagatelizowanie misji prorockiej Kononowicza, która z każdym rokiem przybiera na sile. Kononowicz zwykle swoich wizji doznaje w czasie pobudzenia emocjonalnego. Najczęściej pod wpływem emocji, afektów i nastrojów. Wszystkie proroctwa Krzysztofa odnoszą się głównie do jego własnej osoby, ale również często mówią bardzo ogólnie o osobach z nim związanych, a nawet o wszystkich ludziach na ziemi.
Proroctwa Kononowicza zwykle dotyczą jego męczeńskiego życia, śmierci, a także cudownego zmartwychwstania i Sądu Bożego, jaki ma się dokonać w nieokreślonym czasie. (Część badaczy wskazuje na koniec dziejów i jako najbardziej prawdopodobny ze względu na wierzenia Kononowicza wskazuje paruzje 1)).
Moje życie męczące, trapiące i dymiące? różnie wyzywające się na mnie. Sami widzicie jaki ja jestem męczennikiem - tak jak Pan Jezus, jak Bóg Pan Jezus. Też wyzywali jego Łotwy. Biczowali, znęcali się, mówili: -weź krzyż, nieś! Tak Pan Jezus wziął. Ja też mogę krzyż! Zbudujcie dla mnie krzyż duży! Też Będę niósł, do Częstochowy. Zbudujcie dla mnie, proszę was. I ubiorę się w szaty tak jak Bóg, jak Pan Jezus i będę niósł. I bijcie mnie, biczujcie, tak jak Chrystusa Króla Nieba i ziemi, ale później on pokazał jedno: pogrzebaliście jeszcze Jego, przywaliliście kamieniami, żeby nie mógł odwalić swego grobu, żeby nie mógł stać. Ale on pokazał swoją siłę, moc. Przyszedł aż trzymaliśmy zobaczyć do grobu jego, czy tam leży, czy kamienie są? A co tylko zobaczyli? - chusty jego. A grób pusty, grób pusty. A On pokazał się i powiedział: jestem pośród was… jestem pośród was. -Tak samo ja będę. Nie będę Tym Chrystusem, Panem Jezusem, ale będę zwykłym człowiekiem i też mnie ma, da Bóg Pan Jezus moc, siłę i że grób mój się otworzy i będę chodzić pośród was. Zobaczycie naocznie mnie żywego i prawdziwego, bo to będzie zależy tylko od tego człowieka w górze i on mnie to pomoże, on to uczyni. Bo on widzi jak ja się męczę na tym świecie, jak ja mam biedę, jak wszystko. Jak nie rozbierają płoty a mają nakaz.
- Ja, ja tylko, ja. Bo mnie Chrystus wybrał na męczeństwo, tak jak wybrali Judasza. To są Judasze, którzy zbudują dla mnie krzyż, tak jak dla Pana Jezusa i wezmą ruzgi, wezmą ruzgi, ruzgi,ruzgi wezmą, bicze i będą mnie biczować. Będą mówić tak jak łotry do Pana Jezusa: - Panie wybaw Pan sam siebie! Ale Pan Jezus wybawił i stanął pośród łotrami, łotrami, łotrami.
W tym objawieniu Kononowicz nie tylko objawia się jako męczennik, ale również przedstawia się jako mesjasz wybrany przez Chrystusa na męczeństwo i opisuje swoją mękę, jak się wydaje - przed śmiercią.
I szanowne Państwo, Kochani moi, powiem dla was otwarcie: Jak będę umierać, wiem że będziecie, niektórzy będą się cieszyć, niektórzy będą płakać po mnie, będzie naród podzielony. Naród będzie podzielony z tego powodu, te łotry, który jechali po mnie będą się cieszyć się. Będą cieszyć się, że tego konfidenta, jak łotry nazwali,nie ma -Odeszedł. A te którzy zrozumieli i rozumieją że ja dobrze robię, będą łzy wylewać, tak jak po Bogu, będą włosy sobie wyrywać z głowy. Tak,będą mój domek z moim ciałem nieść na ramieniach. Będą klękać, tak jak przed Bogiem, jak przed Panem Jezusem Chrystusem królem świata.
Dopełnieniem proroctw Kononowicza są jego słowa o Sądzie Ostatecznym w czasie składania życzeń bożonarodzeniowych 20182), gdzie mówi:
Ale przyjdzie dla wszystkich Bóg, będzie Pan Jezus, Matka Boska, będą te trzy Osoby Święte sądzić żywych i umarłych i będą wypisane na waszych główkach wszystkich grzechy. A wtedy weźmie człowiek każden swoje lusterko, zobaczy co jest wypisane na czole, jakie grzechy i się zawstydzi się sobie.
Osoba Kononowicza, jaka wyłania się z proroctw, jest poddawana wielu analizom przez najwybitniejszych światowych teokonologów. Na wiele ważnych pytań odpowiedź daje sam prorok Kononowicz. Najważniejszym zagadnieniem jest natura Kononowicza po śmierci, którą wyjaśnia sam Nauczyciel w słowach:
On (przyp. Jezus Chrystus) pokazał się i powiedział: jestem pośród was… jestem pośród was. -Tak samo ja będę. Nie będę Tym Chrystusem, Panem Jezusem, ale będę zwykłym człowiekiem i też mnie ma, da Bóg Pan Jezus moc, siłę i że grób mój się otworzy i będę chodzić pośród was. Zobaczycie naocznie mnie żywego i prawdziwego, bo to będzie zależy tylko od tego człowieka w górze i on mnie to pomoże, on to uczyni. Bo on widzi jak ja się męczę na tym świecie, jak ja mam biedę, jak wszystko. Jak nie rozbierają płoty a mają nakaz.
Te słowa wyjaśniają, że zmartwychwstanie Kononowicza będzie całkowite, jednak wciąż trwa debata na temat tego, czy ciało proroka będzie ciałem chwalebnym, podobnym do tego, jakie w wierze katolickiej mają otrzymać ludzie w czasie paruzji, czy będzie to ciało całkiem normalne, takie jak przed śmiercią. Ważną poszlaką, która również nie rozwiewa tych wątpliwości, są słowa o mocy i sile, która Kononowicz ma otrzymać po śmierci, czy będzie to moc, która pozwoli Kononowiczowi jedynie na wyjście z grobu, czy też będzie miał moc podobna do tej, jaką mają Osoby Święte.
Męczeństwo Kononowicza w proroctwach odnosi się nie tylko do jego męki przed śmiercią, ale przede wszystkim trzeba traktować je jako odniesienie do całego życia męczennika bożego. Jednak na uwagę zasługują elementy męczeństwa, które często powtarzają się w proroctwach Krzyśka. Zwykle Krzysztof w swoich wizjach niesie duży krzyż i jest ubrany w „szaty„. Równie często co element krzyża powtarzają się zdania mówiące o biczowaniu i biciu męczennika oraz obrażaniu Krzyśka przez łotrów i wyszydzaniu z niego. O ile proroctwa o małżeństwie Kononowicza, zwykle są bardzo szczegółowe, to i w tym wypadku trwają spory dotyczące tego, czy są to wizje faktycznych wydarzeń, czy jedynie metafora życia Krzysztofa. Tutaj należy zwrócić szczególną uwagę na to, że w żadnym proroctwie Kononowicz nie umiera nagle, a zdanie z życzeń bożonarodzeniowych sugeruje, że wiadomość o umierającym Kononowiczu będzie powszechnie znana, co może nam zasugerować, że i ten proces będzie raczej rozciągnięty w czasie.
I szanowne państwo, Kochani moi, powiem dla was otwarcie: Jak będę umierać, wiem że będziecie, niektórzy będą się cieszyć, niektórzy będą płakać po mnie, będzie naród podzielony.
W proroctwie śmierci Kononowicza dowiadujemy się o wielkim żalu i bólu, jaki zapanuje, gdy oczy Proroka się zamkną:
-Odeszedł. A te którzy zrozumieli i rozumieją że ja dobrze robię, będą łzy wylewać, tak jak po Bogu, będą włosy sobie wyrywać z głowy. Tak,będą mój domek z moim ciałem nieść na ramieniach. Będą klękać, tak jak przed Bogiem, jak przed Panem Jezusem Chrystusem królem świata.
Teokonolodzy zgodnie twierdzą, że proroctwo to na pewno odwołuje się głównie do fanów Uniwersum Szkolnej 17, dla których śmierć głównego bohatera Uniwersum mogłaby wiązać się z zakończeniem całego serialu. Jednak zdanie o klękaniu przed trumną Kononowicza można odnieść do głównych wrogów proroka, którzy mają się nawrócić po jego śmierci.
Najbardziej mrożącym krew w żyłach proroctwem, jest tekst dotyczący wszystkich ludzi w czasie Sądu Ostatecznego. W tym fragmencie dowiadujemy się o wszystkich grzesznikach, którzy w czasie sądu dokonywanego przez Trójce Świętą mają zobaczyć swoje grzechy wypisane na czole i o ile taka wizja łączy się z wieloma wizjami innych wizjonerów i szczególnie blisko jest jej do wizji świętego Jana z księgi Apokalipsy, to właśnie proroctwo Kononowicza pokazuje nam szczególnie nieskazitelną naturę proroka Krzysztofa, gdyż bardzo jasno Kononowicz mówi, że grzechy będą wypisane na „Waszych główkach”, co większość teokonologów odczytuje jako objawienie Kononowicza o jego niepokalanym poczęciu i życiu bez grzechu.
Ale przyjdzie dla wszystkich Bóg, będzie Pan Jezus, Matka Boska, będą te trzy Osoby Święte sądzić żywych i umarłych i będą wypisane na WASZYCH główkach wszystkich grzechy. A wtedy weźmie człowiek każden swoje lusterko, zobaczy co jest wypisane ja czole, jakie grzechy i się zawstydzi sie sobie.
Spora liczba badaczy teokonoligii odnajduje odniesienia do proroka Kononowicza w Piśmie Świętym, a najwięcej w Starym Testamencie. Jak wskazuje część teokonologów, proroctwa Kononowicza i jego życie bardzo przypominają wersy z Pisma Świętego, które są przypisywane Chrystusowi.
Fragment wyjątkowo dobrze pokrywający się z proroctwem Kononowicza „Kazanie na krześle”. Iz 53,2-12:
On wyrósł przed nami jak młode drzewo i jakby korzeń z wyschniętej ziemi. Nie miał On wdzięku ani też blasku, aby na Niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał. Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, Mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic. Lecz On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści, a myśmy Go za skazańca uznali, chłostanego przez Boga i zdeptanego. Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie. Wszyscyśmy pobłądzili jak owce, każdy z nas się obrócił ku własnej drodze, a Pan zwalił na Niego winy nas wszystkich. Dręczono Go, lecz sam się dał gnębić, nawet nie otworzył ust swoich. Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec strzygących ją, tak On nie otworzył ust swoich. Po udręce i sądzie został usunięty; a kto się przejmuje Jego losem? Tak! Zgładzono Go z krainy żyjących; za grzechy mego ludu został zbity na śmierć. Grób Mu wyznaczono między bezbożnymi, i w śmierci swej był [na równi] z bogaczem, chociaż nikomu nie wyrządził krzywdy i w Jego ustach kłamstwo nie postało. Spodobało się Panu zmiażdżyć Go cierpieniem. Jeśli On wyda swe życie na ofiarę za grzechy, ujrzy potomstwo, dni swe przedłuży, a wola Pańska spełni się przez Niego. Po udrękach swej duszy, ujrzy światło i nim się nasyci. Zacny mój Sługa usprawiedliwi wielu, ich nieprawości On sam dźwigać będzie. Dlatego w nagrodę przydzielę Mu tłumy, i posiądzie możnych jako zdobycz, za to, że Siebie na śmierć ofiarował i policzony został pomiędzy przestępców. A On poniósł grzechy wielu, i oręduje za przestępcami.
Kolejnym dobrym przykładem z Biblii, mówiącym o męczeństwie Kononowicza i szczególnie odnoszącym się do złego traktowania Proroka przez jego najbliższego przyjaciela jest fragment Ps 41,6-13:
Nieprzyjaciele moi mówią o mnie złośliwie: «Kiedyż on umrze i zginie jego imię?» A jeśli przychodzi któryś odwiedzić, mówi puste słowa, w sercu swym złość gromadzi, a skoro wyjdzie za drzwi, wypowiada ją. Szepcą przeciw mnie wszyscy, co mnie nienawidzą i obmyślają moją zgubę: «Zaraza złośliwa nim zawładnęła» i «Już nie wstanie ten, co się położył». Nawet mój przyjaciel, któremu ufałem i który chleb mój jadł, podniósł na mnie piętę. Ale Ty, Panie, zmiłuj się nade mną i dźwignij mnie, abym im odpłacił. Po tym poznam, żeś dla mnie łaskawy, że mój wróg nie odniesie nade mną triumfu. A Ty mnie podtrzymasz dzięki mej prawości i umieścisz na wieki przed Twoim obliczem.
Fragment mówiący o misji Kononowicza, który uzupełnia się z fragmentem proroctwa z „Objawień Fiedorczukowych”, Iz6,8-10:
I usłyszałem głos Pana mówiącego: «Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł?» Odpowiedziałem: «Oto ja, poślij mnie!» I rzekł [mi]: «Idź i mów do tego ludu: Słuchajcie pilnie, lecz bez zrozumienia, patrzcie uważnie, lecz bez rozeznania! Zatwardź serce tego ludu, znieczul jego uszy, zaślep jego oczy, iżby oczami nie widział ani uszami nie słyszał, i serce jego by nie pojęło, żeby się nie nawrócił i nie był uzdrowiony».