Narzędzia użytkownika

Narzędzia witryny


postacie:edyta_kolodziej

To jest stara wersja strony!


« postacie i redaktorzy

Edyta Kołodziej

Edyta Kołodziej, Edynia - żona Piotra z Warszawy, postać drugoplanowa w Barnejowie oraz jeden z męczenników tego Uniwersum obok Elżbiety, żony Pawła.

Życie prywatne

Jej data urodzenia i życiorys nie są znane. Jest żonata z Piotrem Kołodziejem (od 1993) i posiada z nim dwójkę dzieci: syna i córkę.

Rola w Uniwersum

W przeciwieństwie do Elżbiety, nigdy nie występowała przed kamerą i na lajtach oraz nie mieszała się w życie internetowe. Niekiedy było ją słychać w tle lajtów i alkolajtów domowych Piotrka.

Powrót z poprawin wesela

15 czerwca 2024 roku rodzina Piotrka (bez ukochanego brata z jego rodziną) zebrała się na poprawinach wesela syna Piotrka i Edyty. WSW w stanie lepszej świadomości postanawia nagrać krupskiego lajta z powrotu autobusem do domu. Podczas transmisji wielokrotnie pokazywał na kamerze swoją rodzinę, w tym Edytę, która nie chciała być nagrywana. Piotrek jej nie posłuchał, przez co kilka razy telefon spadł mu przypadkowo na podłogę z powodu interwencji boskiej ręki żony.

Debiut głosowy

24 grudnia 2024 roku Piotrek zadzwonił do Barneja na lajta, który spędzał Wigilię samotnie w domu, przekazując słuchawkę Edycie. Był to jej oficjalny debiut głosowy w Dolby Audio. Oto zapis tej rozmowy:

Piotr: Jedna pani chce ci złożyć życzenia.
Paweł: Kobiety to kłopoty.
Edyta: Co ty mówisz?
Paweł: O, siemasz bratowa, co tam słychać?
Edyta: Siema, co tam, zaniemogłeś?
Paweł: A daj spokój, kurwa położyło mnie wczoraj ale to natychmiast, nie było o czym mówić.
Edyta: Wiem, bo mnie też. No to zdrówka ci życzę.
Paweł: Pewnie, pewnie przyjdzie kiedyś no.
Edyta: Myślisz?
Paweł: A co, mam jakieś inne wyjście? Nie mam innego wyjścia. Wy tam się też bawcie. Ale co, wszyscy razem jesteście?
Edyta: No jeszcze nie, mają przyjść na siedemnastą.
Paweł: O to bardzo fajnie.
Piotr: Jak wyjdą to możesz przyjechać wypijemy coś.
Paweł: Nie kurwa nawet nie wychodzę żeby nie rozsiewać tego dziadostwa.
Piotr: Jakiego dziadostwa, tutaj nie ma, tu jest bariera na dziadostwo. W święta się wódkę pije, odkaża się, dlatego.
Paweł: A ja mam też likierek taki, o tutaj mam.
Piotr: Likier, likier to możesz sobie paznokcie kurwa posmarować likierem.
Paweł: No właśnie, Edyta to wszystkiego dobrego, pozdrów tam wszystkich ode mnie.
Edyta: Dzięki.
Paweł: No trzymajcie się zdrowo.
Piotr: No dobra na razie, wszystkiego dobrego wam życzę, trzymajcie się, cześć i do Nowego Roku.

Walentynki na Ochocie

14 lutego 2025 Piotrek w dość oryginalny sposób (i również pod wpływem olkoholu) podarował swojej wybrance opakowanie ptasiego mleczka i bukiet róż. Kobieta nie chciała występować przed kamerą, więc tuż po otrzymaniu prezentu zamknęła drzwi, przez co Piotrek nazwał ją cipą.

Kupiłem ci, eee, ptasie mleczko, kupiłem ci róże, zobacz, zobacz kurwa jakie róże. Buahaha zamykam pokój. Ale zaskoczona. Zamknęła pokój. Wiecie, że ona ogląda lajta? Ahaha jaka cipa! Ale cipa! Ogląda lajta (…) Zobaczcie kurwa, obejrzała lajta. Ale mnie zrobiła w chuja. Edyś! Te róże normalnie kupione są z najlepszego sklepu z różami. I te najlepsze róże tylko zostawili dla mnie, bo powiedzieli: wiemy, ty dla Edyty to kupujesz. A ptasie mleczko było sprowadzone z Włoch, z Italii normalnie. Edyniu? Samolotem leciało. Dobra, już wyłączam, wiem, wiem, wiem, nie wolno mi robić lajtów z domu, ale te 10 minut mi podaruj. Wiem że mnie poszczujesz psem. No widzisz, zaskoczyłem cię? Kurwa! Wiem, nie musisz uczestniczyć w żadnych chujostwach, w żadnej pierdolonej JuTubie i ty, nawet mi nikt nie podpowiadał, żebym coś ci kupił. Nikt, absolutnie, sam to wiedziałem, od samego początku aż do samego końca (…) Ach, nie zacznie się, dzisiaj to ona ma chyba dobry humor bo pokazała mi zaciśniętą pięść. Nie wiem co to znaczy. Ale jest zadowolona, uśmiechnięta.
postacie/edyta_kolodziej.1745245789.txt.gz · ostatnio zmienione: 21/04/2025 17:29 przez ZbitaMysza