Testament Krzysztofa Kononowicza - odręcznie sporządzony dokument, zapisany ręką Kononowicza dnia 12 marca 2018 roku. Adresatem testamentu był Paweł Kołodziej wraz z żoną Elżbietą.
Białystok dnia 12.03.2018 r.
Szanownych Państwa Elżbiety - Pawła Kołodziejów
Szanowny Państwo Elżbieto i Pawle Kołodziej, ja ob. Krzysztof Kononowicz zwracam się z tak bardzo moją gorącą serdeczną prośbą, jak ja zdechnę to ja bardzo ciebie Pawle proszę z całego mego serca i duszy mojej, (…) o spalenie na chruście tu w tym parku przy ul Szkolnej w Starosielcach i kupcie dużo alkoholu i sobie pijcie, spożywajcie, weselcie się, radujcie się, że jego (…) szmaty brudnej nie ma, że tylko pozostali same żeście na tym świecie a ten domek i samochód Lublin 3,5 t podzielcie się po najmniejszej cząstece drzewka na waszą pamiątkę, a żeby mieli z czego się radować, śmiać się że jego, szmaty bardzo brudnej, śmierdzącej jusz nie ma na tym świecie. Tylko ja nie (…) tego mego listu który ja piszę do Pana Pawła Kołodzieja a żeby to ze mną zrobić bo ja nie chcę was naciągać wszystkich na koszty mego jakiegoś pogrzebu chrześcijańskiego, a prosto, zwyczajnie, w czym ja zdechnę to i w tym mnie spalicie na chruście! Czym prędzej nie czekać trzy dni tylko zaraz na drugi dzień mnie spalcie moje ciało śmierdzące jak najprędzej. Ja życzę Wam na zakończenie tego mego listu dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności, radości, szczerości, uczciwości, (…), sprawiedliwości, dużo zdrowia dla całej Polski ludzi młodych i ludzi dorosłych i dzieci dla was życzę z całego mego serca i duszy mojej z tamtego światu dla mnie lepszego!
Szczęść Boże
dla wszystkich
[PODPIS KONONOWICZA]
pisownia oryginalna |
Nie wszystko udało się rozczytać, bo niewyraźnie napisane. |
W Polsce osoba może napisać odręcznie swój testament i podarować go komuś bez udziału notariusza. Taki testament nazywa się testamentem holograficznym. Testament holograficzny nie wymaga obecności świadków ani notariusza. Aby był ważny, musi spełniać kilka warunków:
Testament holograficzny można unieważnić poprzez:
Temat testamentu był notorycznie wywlekany na wierzch, odkąd Barnej otrzymał dokument i nie omieszkał się pochwalić tym faktem w internecie. Osobą, która z tego korzystała, był m.in. Zielony - często nawiązywał do Barneja, posiadacza testamentu, jakoby ten chciał przejąć domek drewniany po śmierci Kononowicza i dokładał wszelkich starań, aby mu się to udało. Sam Paweł wspominał także, że temat dokumentu był ciągle podnoszony, by go zdyskredytować, używając tego jako karty przetargowej m.in. podczas wizyty u Jaworowicz.
W związku z piętnem, jakie testament pozostawił na sercu i duszy Pawła poprzez wieloletnie szykany i podejrzenia o nieudany skok na Belweder, Barnej decyduje się zniszczyć dokument poprzez jego spalenie.
Akt zniszczenia miał miejsce 20 stycznia 2025 roku i został zarejestrowany przez Barneja na 9-minutowym materiale.
Po śmierci Krzysztofa Kononowicza społeczność Uniwersum zaczęła zastanawiać się, kto przejmie jego majątek. W grę wchodził Skarb Państwa, Zielony, Sławek i właśnie Paweł z Warszawy.
18 marca internet obiegła wiadomość o tym, że miasto zaczęło poszukiwania spadkobierców domku drewnianego2). Tego samego dnia Paweł publikuje na kanale znaki czasu wilm pt. znaki z nieba. Stwierdził w nim, że czuwa nad nim siła nadprzyrodzona3). Wyjawił, że zrobił fotokopię spalonego testamentu i dostał zielone światło od prawnika, aby ubiegać się z nią o przejęcie domku drewnianego.
19 marca Paweł wystąpił na transmisji na żywo u Stonogi. Zbigniew przedstawił go jako spadkobiercę majątku Kononowicza i odczytał treść powyższego testamentu (pomijając słowa niecenzuralne). Przedsiębiorca stwierdził, że za jakieś plus minus dwa lata Barnej stanie się właścicielem posiadłości, po uprzednim założeniu księgi wieczystej. Paweł wyjawił, że przez wiele lat trzymał swój testament jako asa w rękawie, aby wyciągnąć go na wierzch w dogodnym momencie. Z drugiej strony wydaje mu się, że sprawa przejęcia majątku może mu przynieść również negatywne konsekwencje. Na lajcie Stonogi powiedział, że chciałby aby na Szkolnej 17 powstała instytucja która będzie pomagać ludziom takim jak Kononowicz, np. hospicjum bądź DPS.
20 marca Sławek opublikował archiwalny film na kanale Mleczny Człowiek, na którym Krzysztof Kononowicz kwestionuje autentyczność swojego testamentu. Wszystko po to, aby domek drewniany trafił w ręce dalszej rodziny Krzysztofa, a nie dla Kołodzieja.
Na dniach po feralnym wystąpieniu na lajcie Stonogi Barnej ogłosił, że jednak nie będzie się starał o przejęcie domku drewnianego, ponieważ nie dość że wiązałoby się to z chodzeniem po urzędach, papierkową robotą i opłaceniem adwokatów, to większą część przejąłby jego komornik. Więcej o problemach finansowych Barneja w osobnym wątku.