Spis treści

« postacie i redaktorzy

Jan Rodo Łoś

Imię i nazwisko : Jan Łoś
Pseudonim : Rododendron, Jan Rodowicz, Łoszyngoł, Janek Rodo, Jan-Debesta, Wujek Janek, Jan Lesgos, Jan Judasz, John Deere, Jan Dixan, Juan Euborodo, Juan Alce, RodoKop, Jot Jot, Pan Lis… Łoś!, Johann Elch, Jan Człowiek Rodo Rodo
Data i miejsce urodzenia : 6 czerwca 1970
Grajewo
Data i miejsce śmierci : 3 sierpnia 2020
Białystok
Lata aktywności : 2018 - 2020

Jan Łoś Jan Ł. (bo RODO1)) (ur. 6 czerwca 1970 r., zm. 3 sierpnia 2020) – postać która zajmowała coraz silniejszą pozycję w Uniwersum Szkolnej 17, były kandydat do zastąpienia Majora Suchodolskiego jako partner i niewolnik Przewodniczącego, potencjalny dziedzic Szkolnej, syn Teresy Korol , brat Wiesława Choińskiego. W latach 2018-2020 minister infrastruktury w Bombasie - autor słynnego projektu lotniska dla karetek psychiatrycznych w Starosielcach.

„U Jana Łosia są tylko dwa dni: dzień dzisiejszy i dzień jutrzejszy. Są też dwie sprawy: pierwsza sprawa i druga sprawa. A opcja jest jedna: nie ma takiej opcji.” - Agent Centrali Rybnej o Janie Łosiu

Życiorys

Urodzony w Grajewie, wychowany w Kożuchach Wielkich pod Giżyckiem. Ukończył szkołę osobową w białostockim OHP. Posiadał matkę, brata i ojca. Ojciec się „oddzielił się, jak to się mówi” i ma swoje gospodarstwo 4 km za Szczuczynem. Jak sam mówił z ojca jest innego, ale matkę ma jedną. Okuratny i pracowity białostoczanin, niestety bez domny i bezrobotny2) (jak stwierdził, mieszka gdzie się da). Pochodził z dzielnicy Antoniuk. Był mańkutem od 6 roku życia. Jego nazwisko nie było zbyt często wymawiane ze względu na RODO, bywało też początkowo mylone z różnymi gatunkami zwierząt. W Białymstoku mieszkał od 2000 r. Honorowy krwiodawca - oddał 35 litrów krwi. Nosi numer buta 42 lub 43 w zależności od tego czy spuchnie czy nie. Przez pewien czas mieszkał w małym mieszkaniu własnościowym w dzielnicy Bojary na ulicy Staszica z mamą Teresą oraz bratem Wiesławem, niestety spółdzielnia chciała wyeksmitować chorą matkę z mieszkania i przerobić mieszkanie na państwowe.

Kawaler od urodzenia. Miał multum kobiet. „Jak to się mówi, za młodych lat to się przewalało”. Mając kobietę pojechał na kontrakt. Po powrocie z kontraktu stracił kobietę. Spowodowane było to strajkiem komunikacji miejskiej w Białymstoku, na który przyjechali „wojskowi ludzie”. „Ona zapoznała gościa i poszła z nim. Na dzień dzisiejszy jak znam ją ma trójkę dzieci”. Kolejna kobieta była z Janem „dwa razy jakby w ciąży”, ale poroniła i odeszła od Jana.

Jak sam twierdził, w 1994 roku przebywał przez dziewięć miesięcy w Leninakanie (obecnie Giumri w Armenii). Pracował wówczas nad odbudową szpitala i domów mieszkalnych zniszczonych przez trzęsienie ziemi z 1988 . Twierdził, że był również świadkiem walk między Ormianami i Azerami oraz tamtejszych zbrodni wojennych. Wydarzenia te odcisnęły trwałe piętno na psychice Jana Ł., który nie pozbył się wywołanej przez nie traumy.

Początkowo był znany z posiadania bujnego wąsa, na początku maja 2019 postanowił się go pozbyć. Potem nosił się na kilkunastodniowym, równomiernym zaroście.

Rola w Uniwersum

Zadebiutował w Uniwersum w serii filmów nadredaktora Niemieckiego w październiku 2018 r., gdzie w wywiadzie z Przewodniczącym rozmawiał o egzystencji, życiu, problemach społecznych i polityce lokalnej, krajowej i światowej. Prawie pół roku później, w trakcie trwania afery oplowej, 9 marca 2019 roku ( Czarny Marzec ) Prezydent wygłosił na filmie przemowę, w której prosi go o zamieszkanie w jego domu w miejsce Majora. Jan odpowiedział na wezwanie po 3 dniach. 12 marca 2019 pojawił się w pałacu bożym jako prawdopodobnie przyszły współlokator. Dzień ten rozpoczyna Erę Łosiową. Major był z tego powodu wyraźnie zakłopotany. 13 marca, czyli dzień po castingu na lokatora, robił porządki z Przewodniczącym przy obejściu (drewno, sprzątanie), przez co w jedną dobę wykonał na Szkolnej więcej pracy niż Major przez dotychczasowe 3,5 roku pasożytnictwa. Ze względu na bujny wąs i powiązania Knura z Piłsudskim, istnieją jeszcze niepotwierdzone teorie, mówiące że Jan Łoś to podróżnik w czasie lub sam Piłsudski mający za zadanie odszukać swojego prawnuka, choć nie brakuje opinii, iż to hetman Janusz Radziwiłł. Możliwe, że posiada niepolskie korzenie na co wskazuje jego drugie, tajne nazwisko - Euborodo, zdradzone przez Krzysztofa pod przykrywką Ł. bo RODO. Kariera Ł. na Szkolnej nie potrwała długo, gdyż został spierdolony ze stanowiska po libacji z Kononowiczem i zezgonowaniu na środku pokoju.

Powrócił on jednak jak Feniks z popiołów, gdy Konon zdał sobie sprawę, że nie ma nikogo do roboty. Bohater pojawił się raz jeszcze na posesji Knura 12 kwietnia 2019, gdy ten razem z fanami próbował wymienić akumulator do swojej świeżo zakupionej Zielonej Asterki. Euborodo w stanie wysokiej euforii olkoholowej próbował wspomóc Prezydenta Bożego ciepłym słowem i został za to zrugany oraz wygoniony do roboty na podwórku. Według relacji Strusia, Knur szukając niewolnika do cięcia drewna mami Jana Ł. zapłatą za pracę w formie wódki. Opowiedział również, że tego dnia pijany Jan prowokował go i obrażał, dlatego w akcie desperacji uderzył go jeden raz „z prawej” podnosząc „lewą”, po czym kazał Krzyśkowi wyprosić go z Belwederu. Łoś Ł. ponownie pod koniec kwietnia pokazał się w rezydencji. Podczas lajta występował z Majorem i dał mu imieninowego buziaka w policzek ( afera buziakowa ) oraz pojawił się na innym filmie z gryla bożego, gdzie smacznie jadł sobie wybory wędliniarskie.

W czasie wojny meksykańsko-warmińskiej zmieniał strony konfliktu ostatecznie pozostając wiernym Krzyśkowi. Na początku maja 2019 Biuro Interwencji Obywatelskich odwiedziło jego rodzinny dom na Bojarach, by pomóc jego starej schorowanej matce i bratu w walce o lepszy byt. 1 czerwca wyszło na jaw, że Janek nawet nie wie jak Krzysiek ma na nazwisko.

W drugiej połowie lipca 2019 Jan zerwał współpracę z Warmianinem. Nie rezygnując z zajęć typowych dla osób bezdomnych, jak zbieranie złomu, choć dorabiał także jako pomocnik pomnikarza Niemieckiego na cmentarzu. Coraz częściej zaczął się pojawiać na filmach Pato, a jego wizyty na Szkolnej miały charakter incydentalny. Pojawił się tam podczas lajta 9 listopada, jednak pomimo wstępnego zawarcia zgody upił się i następnego dnia zmuszony został do opuszczenia rezydencji Bożej. Od tamtej pory stosunki pomiędzy Kononowiczem a Łosiem pozostawały mocno niestabilne. Kononowicz był skłonny zapewnić mu mieszkanie w Belwederze pod warunkiem ograniczenia spożycia olkoholu oraz proponował mu pracę przy przerzucaniu węgla, jednak oczekujący lepszych warunków niż zaproponowane przez Krzysztofa oraz cierpiący na osłabienie pamięci i alkoholizm Jan nie był przekonany do tego pomysłu. Od końca stycznia 2020 Janek pozostawał w konflikcie z Przewodniczącym BIO.

Wiosna i początek lata 2020 roku były jednocześnie ostatnim etapem nie tylko kariery internetowej Janka ale też całego jego życia. Ten okres charakteryzowały łosiowe lajty , które Łoszyngoł osobiście prowadził. Ich główną cechą była trąbka stadionowa, której dźwiękiem niemiłosiernie irytował Wiesława i Tereskę.

Kariera zawodowa

Dawniej pracował w Przemysłówce jako murarz - tynkarz. Pracę stracił, ponieważ firma padła. Pracował również u prywaciarzy jako ociepleniowiec, ale oni kantowali przy wypłacie. Dawali po 50 zł tygodniowo. Umie rąbać drzewka. Chciałby mieć rentę, emeryturę lub jakiś zasiłek dla bezrobotnych. Nie korzystał z pomocy MOPR. Był zarejestrowany w PUP.
Na co dzień zbierał makulaturę i złom, dorabiał także jako pomocnik pomnikarza Niemieckiego na cmentarzu. Posiadał prawo jazdy kategorii B i T.

Jan Ł. w październiku 2018 podczas swojego debiutu w Uniwersum

Występował jako jeden z głównych bohaterów polskiego serialu fabularno-dokumentalnego Świat według Łosiów.

Janek oficjalnie ogłasza swoją kandydaturę na stanowisko Prezydenta Białegostoku (kadr z kanału Choroszcz Gate Entertainment)

Kariera polityczna

Jan przez spory okres swojej aktywności w Uniwersum pozostawał w opozycji do Kononowicza i często wybuchały pomiędzy nimi spory. Miał w planach zostać wojewodą podlaskim lub prezydentem Białegostoku, zapowiadając między innymi budowę lotniska pod Białymstokiem (co ostatecznie się udało), lądowiska dla helikopterów przy ulicy Szkolnej oraz parkingu dla karetek w miejscu rezydencji Warmianina.

Plakat wyborczy Jana Łosia

Nałogi

Nie uważał się za alkoholika, ponieważ - jak twierdził - „pił w tygodniu, a nie w miesiącu„ oraz „pił 2-3 piweczka dziennie”. Na prośbę Przewodniczącego mógłby przestać spożywać piwo, „ale to nie automatycznie”. Na pytanie Przewodniczącego czy chce iść na terapię od alkoholu stwierdził: „Tzn. od piwa? To chyba nie jest taka zbytnio terapia”. „Piwo można wypić, bo piwo jest zawsze do obiadu”. Jednakże w rozmowie z Majorem stwierdził: „Setkę to ja co dzień prawie wypijam”. Janek palił także papierosy, najchętniej Marlboro. Wiadomo również, że w alkohol i fajki zaopatrywał się na lewo u niejakiej Aldony. Stąd jednym z nałogów były tzw. „aldonówki”.

Upodobania kulinarne

Na śniadanie lubił jeść kanapkę z kiełbasą lub pasztetową i wypić kawę. Ewentualnie zjeść zupę chińską. Obiady jadał zazwyczaj w barze „jak to się mówi mlecznym czy takim”. Na obiad lubił zjeść zupę szczawiową, pomidorową, ogórkową i buraczki. Zgodził się z przewodniczącym że najzdrowiej zjeść na kolację zupę mleczną. Na kolację nie jadał dużo, bo „na noc jak to się mówi, człowiek nie może się objadać”. Bardzo lubił placki ziemniaczane „ale tyle że ja ich słodzę”. Ponadto lubił też kaszę i ryż „jak to się mówi z sosem” lub mleczne zupy z ryżem. W filmie, gdzie był opłacany paprykarzem przez Warmianina, zapytany czy nie chciałby widelca odpowiedział że on lubi ogółem „jeść na bieżąco”. Ponadto lubił musztardę, chrzan i czosnek. Jadał też surową cebulę („cebula to jak jabłko”). Smakowało mu także surowe mięso.

Poglądy polityczne

Zadowolony z sytuacji w Białymstoku. Uważał, że wszystko idzie do przodu. Komunikacja miejska jeździ na czas. Według niego prezydent Truskolaski robi porządki. W wyborach w 2018 r. głosował na Platformę Obywatelską i Tadeusza Truskolaskiego, jednakże od 2019 r. wyrażał swoje mocne poparcie dla PiS oraz krytykował ” Sucholaskiego „, który „głową to myśli, ale dupą nie”.

W kwestiach społeczno-etnicznych zajmował tolerancyjne stanowisko. Uważał, że wszystkim osobom należy się szacunek, niezależnie od narodowości. „To nie jest taka opcja, że Ormian, czy tu będzie Arab, czy tego, ale to jest też Polak i człowiek jak to się mówi.”

Śmierć

Kononowicz za 4 razem dociera na grób Janka

Od lipca 2020 Janka stan zaczął się gwałtownie pogarszać. Szybko tracił na wadze, coraz mniej jadł i coraz więcej spał. Wielokrotnie starano się mu pomóc lecz odmawiał - bał się że trafi do szpitala. Wiesław i Teresa także byli temu przeciwni, wierzyli że uda się Janka podleczyć wodą z cukrem. Pogarszający się stan Janka mogliśmy obserwować w serii Wakacje z Łosiami na kanale US17 (obecnie Archiwum Jan Łoś). łoszyngoł.png

Na początku sierpnia 2020 roku stan Janka ponownie się pogorszył. Nie wstawał z łóżka, Wiesław i Teresa musieli nosić go do toalety. Coraz więcej czasu przesypiał, coraz mniej jadł, w zastraszającym tempie chudł. Mimo prób wezwania pomocy odmawiał, bojąc się trafienia do szpitala, również Wiesław nie był do tego przekonany - wierzył że uda się pomóc Jankowi poprzez podawanie wody z cukrem. 2 sierpnia Jan Łoś stracił przytomność. Mimo oporów Teresy i Wiesława przebywająca wówczas w ich mieszkaniu osoba wezwała pogotowie. Teresa próbowała cucić syna potrząsając nim i uderzając po twarzy, nie przyniosło to jednak skutku. Matka próbowała powstrzymać ratowników przed zabraniem Janka do szpitala. Ostatecznie Łoś trafia do Szpitala Wojewódzkiego w Białymstoku. W szpitalu stan Janka się nie poprawiał. Był bardzo osłabiony, miał anemię i niski poziom hemoglobiny we krwi. O godzinie 23 po raz pierwszy doznał nagłego zatrzymania krążenia, które powróciło po 5 minutach. Od tego czasu nie odzyskał przytomności.

O godzinie 4:30, 3 sierpnia 2020 roku Jan Łoś zmarł. Wydarzenie to skończyło pewną epokę w Uniwersum Szkolnej 17. Msza pogrzebowa odbyła się w szczuczyńskiej kaplicy św. Jana Pawła II. Spoczął dnia 8 sierpnia 2020 roku na Cmentarzu Parafialnym w Szczuczynie.

Ciekawostki

Klątwa Wujka Janka

Nie brakuje opinii, że nad grobem Janka ciąży klątwa - Kononowicz dopiero przy czwartej próbie dociera nad łosiową mogiłę.

Teoria spiskowa

1/2 listopada 2021 w dwuczęściowym filmie3) na kanale Mleczny Człowiek Knur stwierdził, że Janek żyje i się ukrywa, a w upozorowanej śmierci pomaga mu Niemiecki. Mlekołak mówi, że będzie kopać pod grobem Janka i patrzeć czy jest tam jego trumna oraz pójdzie po akt zgonu.

Podobno zadedykowano mu też książkę: Zaawansowane tworzenie stron WWW w PHP.

Cytaty

Linki

Zobacz też


1) Kononowicz ubzdurał sobie, że RODO polega na tym, że nie można publicznie mówić nazwisk, stąd powstało zastąpienie nazwiska „Łoś” kwestią „Ł. bo RODO”, od której powstały następne pseudonimy
2) od 2010
3) Mleczny Człowiek - Krzysztof M.C.- K. Kononowicz Mleczny Człowiek - Krzysztof M.C.- K. , będzie eks/umacja? - Kononowicz twierdzi, że Jan Łoś żyje , 1 listopada 2021 .