To jest stara wersja strony!
Druga afera szpitalna - 27 grudnia 2024 roku Krzysztof Kononowicz trafia do szpitala po raz drugi w tym roku, główną przyczyną jego przyjęcia na oddział nie był jednak wysoki poziom cukru (podobnie jak w przebiegu pierwszej afery szpitalnej).
W celu dokładnego zapozniania się z tym wątkiem, zalecane jest korzystanie ze spisu streści, widocznego po prawej stronie profilu >
Kadr z nagrania Zielonego |
18 grudnia 2024 roku na kanale Mleczny Człowiek pojawił się film, w którym Kononowicz znajdował się innej scenerii niż ta, gdzie przebywał już od dłuższego czasu. Tym razem nagranie Arona ukazywało Ksieka przy stole w wysprzątanej kuchni, co od razu wzbudziło u widzów podejrzenia, jakoby do Belwederu miał zbliżać się MOPR. To nieodparte wrażenie potęgowało zachowanie Gospodarza - na filmach był zdecydowanie zbyt małomówny i potulny, co zupełnie nie oddawało jego prawdziwej, diabelskiej natury. Na kolejnych produkcjach, wrzuconych na kanał tego samego dnia, widzowie zaczęli zauważać, że u Ksieka oczy już totalnie mleczne, wytrzeszczone, łypa wykręcona, głos zmieniony i nie za bardzo rozumie, co się wokół niego dzieje. Na kolejnym z filmów, kiedy Jacek pokazał Mlecznemu jego własny portret , namalowany przez jednego z widzów - ten nie był w stanie siebie rozpoznać1). Jak już historia pokazała, czujne oko widzów tego, co pozostało po Uniwersum - nigdy jeszcze się nie pomyliło2).
Niektórzy twierdzą jednak, że z Kononowiczem „coś już było nie tak”3) od początku grudnia i z tego powodu Mleczna Ekipa miała chaotycznie publikować filmy na kanale i unikać ich datowania, a także wymijająco odpowiadać widzom w komentarzach na pytania związane z określeniem dat publikacji materiałów.
16.01.2025 - U Krzysztofa bez zmian, ciągle leży na wpół wybudzony, jak to mówi Kosno.
30.01.2025 - Sradek wrzuca na kanał materiały z pobytu w Białymstoku. W międzyczasie, za pośrednictwem karty „Społeczność” na Mlecznym Człowieku dowiadujemy się, że ktoś wymontował bielskiemu kangoo katalizator w akcie kradzieży. Ponadto, naprawiono uszkodzony monitoring na posesji,
Część 1: Z pierwszego materiału na Mlecznym Człowieku wynika, że Sławek wyruszył z Krzyżowej w okolicach północy, do Białegostoku przybył przed szóstą rano, co pozwoliło mu na pooddychanie podlaskim powietrzem i posłuchanie regionalnego dialektu. Naprawiono monitoring, dodając do systemu ochrony „coś jeszcze”, co - być może - odstraszy potencjalną młodzież bandycką przed dewastacjami w przyszłości. Znalazł się także winowajca bandyckiego czynu naszczania pod drzewkiem w Ogrodach Belwederskich oraz uszkodzenia jednej z kamer (ponoć sam napisał i sam się przyznał). Sradek uznał, że ten olkoholowy wybryk można w jakiś sposób zrozumieć, czym wyraził chęć na dogadanie się z frajerem. Zaapelował także o zaprzestanie picia olkoholu w dużych ilościach.
Ogólnie nagranie polegało na widoku kamery z drogi, podczas podróży do szpitala w celu odwiedzenia Ksieka. Podróżowali: Aron, jako szofer i Sradek, jako on we własnej osobie. Podczas podróży Nowak wyśmiał wykop.pl, który ma być - jego zdaniem - dla zaburzonych ludzi. Jarek za to był zaskoczony, że coś takie jak „wykop” jeszcze istnieje, bo on w ogóle tam nie wchodzi i nie wie.
Wspomniany został także Majster Jurek i dzielnicowa, z którą to Zalewski i Nowak się spotkali - ten drugi żałował, że jej się nie przedstawił. W nawiązaniu do „dramy” z kanałem Nie wiem, ale się dowiem:
(…) Jeszcze nie takie dramy będą, nie takie dramy były i po prostu to jest świat internetu, a świat prawdziwy to jest całkowicie co innego. - mówił Sławomir Nowak w pierwszym materiale z tego dnia
Część 2: Sceneria materiału w dalszym ciągu była taka sama jak poprzednia - kamerę ustawiono na widok drogi, pojazdem mechanicznym kierował Aron, a w rolę pasażera wcielał się Srawek. Z opowieści wynikało, że obaj przybyli do szpitala i dostarczyli Kononowi piżamki-nie piżamki. Pierwotnie Nowak bał się tego, co zobaczy na szpitalnym łóżku, bo z wielu opowiadań wynikało, ze stan Kononowicza jest nieciekawy, wręcz może trupistyczny. Nie było jednak aż tak źle. Na audiencji u Prezydenta zeszło się ponad godzinę, Konon nie spał, miał suche usta, rozpoznał swoich gości. Okazało sie, że Jacek od psa Arona nabył nową umiejętność - czytanie z ruchu warg, dzięki czemu był w stanie interpretować niewypowiedziane słowa Ksieka. Pacjent kontaktuje, ma wiedzieć, gdzie się znajduje. Został przez Centralę poinformowany o zapaleniu płuc, z którym się zmaga oraz o tym, że był nieprzytomny przez kilkanaście dni. Konon nie może „normalnie” jeść ani pić, co oznacza, że w dalszym ciągu ma założoną sondę do żołądka. W krtani znajduje się rurka tracheostomijna, z której co jakiś czas wypływa wydzielina z płuc po każdym jego kaszlnięciu. Ksiek ma siłę w rękach i zaciska dłonie - nawet jednocześnie pochwycił dłonie swoich przyjaciół - Sławomira i Jarosława. Miał nawet „kłócić się” z Jackiem żartobliwie, co odbywało się poprzez poruszanie ustami.
Co wyczytał Aron z bożych ust: „Mleko” (chciał mleko), „Chcę do domu” (chciał do domu), „Zabierzcie mnie stąd” (już by się pewnie wypisał ze szpitala na własne żądanie), „Pomarańcze” (chciał podobno sok pomarańczowy, ale wolno mu jedynie pić wodę). Za pomocą pantomimy wyrażona została także niechęć do sondy w nosie i żądanie jej usunięcia.
Nowak wpadł na innowacyjny pomysł - dał Kononowi tabliczkę, na której mógłby coś napisać i poinformować o swoich potrzebach, ale ten zdołał jedynie utworzyć literę „c”, po czym zrezygnował. Jego ręce nie są już związane (na tamten moment nie były), ale trzeba niesfornego Krzysia-Misia doglądać, żeby sobie niczego nie powyrywał. Tabliczka została z pacjentem w szpitalu. Powstał pomysł udostępnienia Ksiekowi telewizora, co jednak nie wchodzi w grę, bo urządzenie musiałoby być ustawione z dźwiekiem na cały regulator. Konon oczywiście prawie nic nie słyszy, dowieziono mu aparat słuchowy, ale nie udało się go zamontować, przynajmniej póki co.
Z innych informacji - ewentualne odparzenia Ksieka są zabezpieczone, ciało jego zadbane, spoczywa na materacu przeciwodleżynowym, a stan ogólny ma być „o wiele, o wiele lepszy” niż odkąd Aron ostatnio był w odwiedzinach. Na sali jest sam, ma jakieś widoki z okna, ale z pewnością doskwiera mu samotność. Centrala pokazała mu jego domek drewniany - ucieszył się. Według Sławka, Konon otrzymuje teraz swego rodzaju lekcję pokory, bo nie może mówić, a więc - nie może przedstawiać tego swojego "ja". Okazuje się, że nie doznał żadnego nowego uszczerbku na umyśle i wszystko zmierza w dobrym kierunku.
afery:druga_afera_szpitalna#prelud
Część 3: W trzecim wilmie z tego dnia, Jacek i Sławek odnoszą się do całej afery, analizując jej przebieg od początku - od pamiętnego wzywania karetek (czyt. preludium). Obwiniali służby o brak stanowczej reakcji mimo tego, że stan Prezydenta wyraźnie się pogarszał. Nowak uznał, że, poprzez (poniekąd) wymuszenie na personelu trzeciej karetki tego, by zabrali Ksieka do szpitala, uratowali oni nie tylko Kononowicza, a cały Białystok (bo co by to było, gdyby jednak zmarł, a oni 3 razy wzywali karetkę, która miała ich w poważaniu - toż to skandal by był, prawdopodobnie na całą Polskę). Ponadto, następuje wyjaśnianie krzyków Arona, które stosował wobec niesfornego Krzysia. Krzyki na wilmach następowały dlatego, że Krzyś nie chce zażywać leków, więc Jacek musiał zastosować taką formę komunikacji, ażeby Konon zaczał się go słuchać. Sradek stwierdził, że niewyobrażalne jest też to, z iloma przeciwnościami trzeba się liczyć w przypadku Kononowicza - a chodzi tu nie tylko o jego charakter, a o podejście innych ludzi, którzy mają świadomość tego, jaką okrutną, Starosielską Bestią jest Krzyś. Przedstawiona została sytuacja, w której Nowak aranżował opiekę nad Mlekołakiem poprzez wykonywanie telefonów w pewne miejsca i - dopóki wspominał, że ma takiego dziadka, którym trzeba się opiekować, i tak dalej, i tak dalej - to wszystko było na dobrej drodze, dopóty jego rozmówca nie pojął, że opisywanym dziadkiem jest Krzysztof K. Wtedy następowała niechęć, zakończenie rozmowy i nici ze współpracy.
Na filmie Aron odniósł się do posądzania o zagazowanie Konona muchozolem.
Sławomir Nowak skomentował też sytuację z Medicover16), którą przytaczał „Lekarz” Kacper dn. 28.01.2025. Zgodnie ze słowami Centrali - Konon zawsze odnajdywał jakąś wymówkę, by nie korzystać z zaplanowanych, prywatnych wizyt, świadczonych przez Medicover. Jedyny raz, kiedy skorzystał z tej pomocy był wtedy, kiedy męczył się z zatkanym uchem - właśnie wtedy zadzwonił i poprosił o prywatną wizytę.
Mimo, że obecny żywiciel części Mlecznej Ekipy wylądował w szpitalu, nie zniechęciło to administracji kanału Mleczny Człowiek do publikowania zaległych filmów z nim w roli głównej, by zachować ciągłość w monetyzacji. Takim sposobem doszło do absurdów w rodzaju: Na kanale Konon wysłuchuje listów od widzów, czytanych mu przez Aronię i wygłasza expose, podczas gdy jednocześnie jest reanimowany w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. Jędrzeja Śniadeckiego w Białymstoku. 31 grudnia jednak właściciel kanału zadecydował, że wrzuci ostatni film (przynajmniej do czasu, aż Kononowicz ew. poczuje się lepiej i wróci do domku). Tym sposobem tuż przed nowym rokiem opublikowano film pt.: „Siedem grzechów głównych (ostatni film).”
W okolicach 29.12.2024, czyli dzień po tym jak Ksiek trafił do szpitala, w komentarzach na Mlecznym Człowieku zaczęły pojawiać się domniemania, jakoby za stan Ksieka byli odpowiedzialni widzowie, którzy mogli go - przykładowo - czymś otruć lub doprowadzić do jego złego stanu poprzez zaopatrywanie go w mleko, energetyki i inne, słodkie napoje. Należy jednak nadmienić, że Konon w obecnym stanie, który trwa już od ponad roku, nie odbiera paczek samodzielnie, bo takowe są albo pozostawiane na lub pod bramką, albo dostarcza mu je Aron, odbierając uprzednio z dedykowanego paczkomatu.
Oprócz białostockich wiadomości na bialystok.se.pl (link), sytuację związaną ze złym stanem Kononowicza postanowiły także skomentować wykorzystać redakcje innych stron internetowych. Poziom zaprezentowanych w artykułach wysrywów treści pozostawia jednak wiele do życzenia:
Od 5 stycznia 2025 w komentarzach do filmów na Mlecznym Człowieku można było zauważyć wzrost aktywności samej ekipy MCz Esa. Kilka screenów znajduje się poniżej: