28 sierpnia - w swoim expose
Kononowicz zwraca się do firmy obsługującej śmieciarki, bo zabrali mu worki, a nie zostawili nowych.
Jareczek przywozi mu na jego życzenie paczkę ścierek kuchennych, które ten chce wykorzystać do wycierania twarzy (śmiechu warte). Konflikt z
Agatką zażegnany, małżonkowie dzwonili do siebie, Ksiek przeprosił. Poznajemy kolejne imiona jego dzieci: Jarek, Edek, Franek i Jola (ta ostatnia uczęszcza do IV Liceum w
Białymstoku). Gospodarz zgadza się na przepisanie Jarkowi
Lublina po śmierci, będzie woził nim trupy. Modli się za zdrowie dla
Pato. Dzwoni
Sławek i jak zwykle gada głupoty. Krzysiek zgadza się ogolić dla Agatki, tym samym spełnia jeden z jej warunków. Oskarża
Rafała o kradzież drabiny. Dzwoni do
Organisty, który przebywa w Naddniestrzu.