11 marca - Po północy
Czeczetkowicz nagrał wilm, w którym poinformował swoich widzów, że dziś między 10:00 a 12:00 w Karakułach ma dokonać się spopielenie ciała Kononowicza, co zarządził Truskolaski. Kremacja odbędzie się wbrew woli Mazura, bo podobno jest tańsza, a sama uroczystość pogrzebowa ma zostać zrobiona „po cichu”, bo Białystok pragnie zatrzeć ślad po Krzysztofie. Ponadto „
ten cały człowiek, co go ostatnio nagrywał, z gór”, miał zapłacić 3,5 tys. zł za to, by Konona pochowano w swoim rodzinnym grobowcu z
Bogutkiem. Pogrzeb odbędzie się jutro o godzinie 15:00, o czym poinformował m.in.
Olgierdano. Tego samego dnia w godzinach porannych miała miejsce nietypowa sytuacja - lajt Olgierdano odwiedził sam
Sradek, pisząc na czacie za pośrednictwem kanału Mleczny Człowiek. Przybył, bo chciał się „pośmiać” i po - powiedzmy - wymianie zdań, w trakcie jechania po nim z góry do dołu, opuścił lajta krótkim „Pa”. Po godzinie 12:00 na Mlecznym Człowieku zostaje opublikowany krupski wilm, Nowak faktycznie opłacił dla Ksieka miejsce na cmentarzu. Wieczorem na Kanale Zero zostaje opublikowany materiał pt.: „
KONONOWICZ BYŁ WYKORZYSTYWANY, ALE CHOCIAŻ KTOŚ O NIM PAMIĘTAŁ. CO TRZEBA ZROZUMIEĆ O SZKOLNEJ 17?, w którym coś poszło nie tak z zasięganiem źródeł, bo wsadzono
Łukasza Wójcika do tego samego wora, co Mleczną Ekipę. Uznano, ze był on redaktorem i, tak jak reszta, chciał on ogrzać się w blasku Kononowicza i trochę zarobić.
Fiodor idzie w lajt, na którym oznajmia, że będzie na pogrzebie. Minister Gawkowski zapowiada podjęcie działań dotyczących wsparcia pokrzywdzonych przez patostreamy osób
. Przy okazji, minister
czytał
artykuł Radia Zet, wspierany merytorycznie przez
Barneja.