To jest stara wersja strony!
Imię i nazwisko : | Sławomir Michał Nowak |
Pseudonim : | Sradek, Sławek, Słaaawek, Srawek1), Dławek, Marian2), Wiadomo kto, Ten którego boi się Diabeł, Wilkołak, Koński odwłok, Alfa Centauri, Kobyli zad, Centaur3), Kula-szpiegula4), Lateks, Lordoza5), Rudy, Rudy gej, Rudy 102, Ryży, Centrala z Bielska, Cenzor, Bielszczak, Rudy wojerysta6), Neptun, Górska kurwa, Ruda kurwa, Nicky Minaj, CEO7), Es, S.8), /mod, Rysiek9), Admin10) Nietypowy, Skuciaty11) |
Data i miejsce urodzenia : | 5 stycznia 1983 Żywiec |
Miejsce zamieszkania : | Borowa 11, Krzyżowa |
Specjalność : | niszczenie Uniwersum, manipulacja w Uniwersum, zdalne sterowanie Belwederem, sianie fermentu, wąchanie bielizny Majora, okradanie Kononowicza i Majora, wykorzystywanie osób nieporadnych życiowo; Producent filmowy, C.E.O., Sorfay, mąż, ojciec (źródło: Instagram) |
Kontakt: | 578 889 677; 515 851 563 |
Kanał YouTube : | Mleczny Człowiek Mleczna Dolewka Mleczne Shoty Wojtek z Bombasu Kanał Sradka |
Sradek, właśc. Sławomir Michał Nowak (ur. 5 stycznia 1983 w Żywcu) – psychofan i główny cenzor Uniwersum Szkolnej 17, komputerowiec, redaktor epizodyczny na Szkolnej, patostreamer, alkoholik, fetyszysta osób z marginesu społecznego. Wg. użytkowników portalu wykop.pl przejawia znamiona osobowości narcystycznej i socjopatycznej ze skłonnościami do megalomanii. Pochodzi z okolic Żywca i Bielska-Białej, do Belwederu ma siedem godzin drogi samochodem. Posiada stały dostęp do komputerów oraz telefonów Kononowicza (kiedyś też do Majora). Znienawidzony przez społeczność Szkolnej, głównie przez swoje cenzorskie zapędy, manipulacje i chęć kontroli całego Uniwersum. Znany jest z romansu z Mexicano, proszenia Janka Rodo o „zlizanie śmietany z chuja”. Podobnie jak Zielony, nie uznaje jakiejkolwiek krytyki oraz sytuacji gdy coś jest nie po jego myśli, na co reaguje histerycznie, a najlepszym tego przykładem była przemiana Mexicano któremu życzył ,,żeby nie posrał się od pieniędzy„ oraz Olgierdano, którego materiały podobały mu się do momentu, kiedy wrzucił film pt. „lateksowa lampa dżina z gór”. Wtedy zaproponował smsowo Meksykowi, żeby ten doniósł na Wójcika na policję. Grono jego wyznawców i popleczników nosi miano lateksów.
Tak kończą niegrzeczne Myszki, kur… jego mać
Komentarz Sławka do: Tak kończą niegrzeczne Myszki, kur... jego mać z dn. 14.03.2025
Ma brata Maksa12) o bardzo podobnym do niego głosie. Podobno istnieje jeszcze siostra, niejaka Natalia, która niegdyś stawała w jego obronie na Jutubie. Ojciec rodziny Nowaków został umieszczony w ośrodku pomocy ze względu na zły stan zdrowia. Jest żonaty z Mariolą z domu Pastor, z którą ma syna. Żone zwał „Myszą”, choć za jej plecami mówił o niej per „Roksa”. Kiedyś wrzucił na Instagrama zdjęcie żony z nadciętym łukiem brwiowym i podpisem: „tak kończą niegrzeczne myszki, kur… jego mać”, co utworzyło teorię wśród niektórych widzów, że się nad nią znęca. Jego zdaniem jednak, Mysza dostała nieumyślnie uderzona zegarkiem albo otwieranymi drzwiami podczas imprezy służbowej - Sławek przedstawia na przemian dwie wersje. 13) Na jednym z jego lajtów można było też usłyszeć rozmowę pomiędzy partnerami, z której wynika, że Sradek zamknął Myszę w pokoju, aby móc w spokoju prowadzić streama. Zapewnił jej jednak rzeczy niezbędne do życia, np. cukierki. Materiał z tego wydarzenia można zobaczyć tutaj.
Z wykształcenia jest informatykiem, choć na rozprawach sądowych podaje, że nie ma zawodu i matury, przedstawiając siebie jako przedsiębiorcę z branży filmowej. Prowadził działalność gospodarczą, polegającą na usługach IT i obsłudze urządzeń peryferyjnych. Obecnie właściciel firmy SORFAY.
Rok 2023 rozpoczął z pomysłem uruchomienia fotowoltaicznego imperium.
Posiadacz Renault Kangoo i mieszkania w Krakowie na Nowosądeckiej 15/8 Rozwiń .
![]() |
W związku ze swoimi działaniami, S. został przez użytkowników wykop.pl ochrzczony najbardziej toksycznym twórcą w internecie. |
(…) Wyobraźcie sobie, że faktycznie w tamtym czasie, kiedy pojechałem w 2019 roku… Dla mnie to było takie „Hollywood”, jak zresztą dla większości widzów, widzicie to za ekranem monitora, widzicie to za ekranem telewizora - nagle jesteście w centrum tego wszystkiego i to się okazuje, że to jest realne, że to nie jest jakieś… Jakiś plan filmowy, tylko, że to jest na żywo, No i w pewnym sensie, ci wielcy fani Uniwersum, a ja do takich należałem (…) spotkanie z tymi postaciami było takie… No bardzo to, bardzo to odczułem dlatego, że wszystkie te postacie były dla mnie jak jacyś aktorzy z filmu, tak jakbym poznawał (…) no w pewnym sensie „gwiazdy”. Ja wiem, że to brzmi trochę śmiesznie, że taki Mario może być gwiazdą, ale moze być, jeżeli on występował w takich, a nie innych produkcjach. (…) I co jeszcze, te filmy moje miały wysoką oglądalność, z czego się bardzo cieszę, bo ludzie chcieli to oglądać. Ja miałem możliwość właśnie wejścia (…) w pewne miejsca, w których inni widzowie wejść nie mogli (…). - Nowak o swoich wrażeniach z 2019
Bielszczak karierę w Uniwersum zaczął jako psychofan wysyłający regularnie paczki na Szkolną, podpisujący się własnym imieniem jako Sławek. Początkowo był nazywany przez Majora Marianem, prawdopodobnie dla ukrycia prawdziwej tożsamości. Pojawił się jako komputerowiec mniej więcej w tym samym czasie co drugi komputerowiec - Rafałek . Było to pod koniec 2018 roku. Mężczyźni mieli mieć na celu polepszenie jakości Uniwersum poprzez moderowanie kanałów oraz obsługę lajtów . W rzeczywistości, jego prawdziwym zamierzeniem było przejęcie całkowitej kontroli nad kryptydami, do czego wytrwale dążył i ostatecznie udało mu się tego dokonać w czerwcu 2020 roku. Kiedyś ukradł zapasowy kanał Dziąślaka z 10 tys, sypukcji, przywłaszczył go sobie i na nim nagrywał.
Praktycznie zaczynam dzień od przeglądania serwisu i kolejnych zgłoszeń. Mam dwa telefony z dwoma aplikacjami Wykopu do śledzenia tego, co się dzieje14) - Sradek, wywiad dla Spiders Web.
Jego niesamowita uległość wobec Krzysztofa Kononowicza, który go obrażał, podduszał i bił grabiami, pozwalała mu trwać w Uniwersum. To, oraz jego ciągłe wysyłanie prezentów w postaci laptopów, telefonów czy pieniędzy uczyniły go jednym z głównych redaktorów . Dopuszcza się między innymi śledzenia głównych postaci za pomocą lokalizatorów zainstalowanych we wcześniej przesłanych prezentach. Pierwsze oznaki inwigilacji były widoczne już w grudniu 2018 roku. W ten sposób Sławek 5 marca 2019 roku odkrył legowisko Majora (jako pierwsza osoba), w którym spędzał czas podczas nitrotripów.
(…) Miałem okazję jako jedyny z nielicznych wyspać się na łożu Majora. To są dziwne wspomnienia, ale ja się z nich cieszę. - Sradek o swoich wspomnieniach
Swoją wyjątkowo patologiczną naturę pokazał podczas lajta w Belwederze, kiedy to pijany niemal do nieprzytomności zarzygał cały pokój i został zabrany stamtąd przez policję, wezwaną przez Konona. Podczas tego samego lajta, proponował również Janowi Łosiowi seks oralny. Ukradł też kiedyś Szczudlakowi majtki, które wąchał i trzymał w szczelnej foliowej torebce, by nie utraciły aromatu. Od 2020 roku Sławek bardzo rzadko i sporadycznie przyjeżdżał na Szkolną, a kiedy przyjeżdżał to nie nagrywał stamtąd żadnych materiałów, a jedynie zdawał relacje z wizyt. W 2021 roku nie był na Szkolnej ani razu. Przestał być redaktorem, bo nie było już takiej konieczności. Do nagrywania materiałów stamtąd wynajął marionetkowych redaktorów takich jak na przykład Aron, Pato, Kośno i Paweł z Warszawy i taki stan rzeczy trwa od połowy 2020 roku.
Sławek od czerwca 2020 roku posiada całkowitą kontrolę nad jądrem Pałacem Prezydenckim. Traktuje Uniwersum jak swoje prywatne terrarium - posiada stały dostęp do kamer na posesji; zarówno jak i maszynkę do pieniędzy. Wraz z Jackiem prowadzi kanał Mleczny Człowiek i kilka pomniejszych kanałów, gdzie wrzuca filmy nagrane przez Arona, by trzepać z nich kasę na wyświetleniach, kilkukrotnie większych od tych niż dawniej na kanale Nitroszczura. Oprócz tego, posiada niezliczoną liczbę multikont służących do wykłócania się i wyzywania ze swoimi przeciwnikami, głównie z wykop.pl. Posiada również dostęp do telefonu Odleżynowicza, który podczas jednego z filmików ożył i sam zaczął działać na stole. Kiedyś był bardziej zaangażowany w życie Szkolniaków, uzewnętrzniając swoją obsesję częstymi odwiedzinami w Belwederze i np. podsłuchiwaniu kłótni Pary Prezydenckiej, albo w oglądaniu i ilustrowaniu odleżyny. Z powodu przewrotu na Szkolnej został na kilka dni odcięty od kamer i filmów od Jacka, co spowodowało przerwę w zaopatrywaniu kanału Mleczny Człowiek w nowe treści. Skutkiem wycofania się dowódców przewrotu, Centaur odzyskał władzę nad Uniwersum i wszystko wróciło do status quo ante 15).
Więcej w osobnym artykule tutaj.
- gwiazda patostreamów (błędnie kojarzona z #patostreamy)
- POmaga (chce czynić dobro)
- mógłby palić hajs i wyrzucać przez okno
- porównuje swoją twórczość do twórczości innych youtuberów
- „najbardziej hejtowany człowiek w kraju”
- ma inne wzorce, inne zachowania, dobrze się prowadzi, stara się nie krzywdzić -
- ale nikt nie zapyta Krzysia-Misia czy on go krzywdzi, czy mu POmaga
W okołoszkolnej społeczności funkcjonuje opinia, że Sławomir Nowak dopuszczał się tzw. wąchania gaci, uprzednio zamykając je w woreczkach strunowych podczas wynoszenia z Belwederu, aby „specyficzny zapach Szkolnej” się nie ulotnił podczas wielogodzinnego transportu. Do tego typu opinii przyczyniło się m.in. to zdjęcie, na którym widać Rudego z majtkami na twarzy. Łudząco podobne majtki miał kiedyś na sobie Major Suchodolski podczas jednego z leśnych nitrotripów. Dodatkowo, sam Sławomir wrzucił kilka lat temu do internetu film ze sobą w roli głównej, na którym otwiera woreczek z fantem ze Szkolnej i zaciąga się zapachem z jego wnętrza (link).
Ponadto, społeczność podejrzewa u Rudego zażywanie benzodiazepin16), przez które ma czasem wpadać w tzw. benzoszał.
Według internetowych specjalistów: ”to jak zachowywał się po alko czy w kolonii czy zarzygany u konona jest typowe gdy się miesza xanaxy z alkoholem. Źrenice, itp itd. Olo chyba ze względu na rozprawę ma to na papierze że rudy się leczy od lat psychiatrycznie. Swoją drogą ciekawe jaką ma diagnoze (…).”
18 stycznia 2025, Bielska Centrala zaprzeczyła wieloletnim doniesieniom za pośrednictwem kanału Mleczny Człowiek.
Srawek jest postacią znienawidzoną przez społeczność skupioną wokół Szkolnej 17. Współtworzył niskiej jakości materiały, niczym nie dorównujące chociażby dziełom red. Niemieckiego czy gniotom Mexicano. Wynikało to ze słabych umiejętności redaktorskich jego parobka Psa Arona, który - gdyby nie to, że był ugadany ze Srawkiem - już dawno zostałby spierdolony ze stanowiska.
Od czasu przejęcia kontroli nad Uniwersum w czerwcu 2020 roku, akcja serialu zaczęła zwalniać do tego stopnia, że zdecydowana większość fanów Szkolnej oceniała negatywnie jej stan. Krytykowana była również chorobliwa obsesja Sławka względem Dziąślaka i Knura.
Niemal aż do śmierci Kononowicza, na kanale Mleczny Człowiek pojawiały się materiały obejmujące wyłącznie jeden kadr, w którym można było zaobserwować siedzącego w barłogu Konona i kompletnie nic się nie działo.
Pobocznymi wątkami krytyki kierowanej w stronę Bielskiej Centrali był brak zainteresowania złym stanem swojego „podopiecznego” (chyba, że interweniowały służby pokroju pani kurator czy nieudolne interwencje Bartka z MOPRu), odcięcie Gospodarza od świata zewnętrznego oraz czerpanie korzyści finansowych, dzięki którym zrodził się Choroszczański Biznesplan Sradka. Na fali krytyki, od połowy 2021 roku trwała wojna antylateksowa z inicjatywy arcywroga Nowaka - Olgierdano.
Osobny artykuł: Wojna antylateksowa
17 kwietnia 2024 roku po upublicznieniu przez strony konfliktu orzeczenia sądu ws. zniesławienia, z którego wynika, że powództwo Sradka zostało oddalone - na wykop.pl rozpoczyna się zmasowany atak w stronę Cenzora, co miało sprowokować go do utworzenia profilu @asd-asdorygnial na wspomnianej stronie 17).
Galeria publikacji na wykop z konta @asd-asdorygnial:
Użytkownicy wykop.pl podejmują próby skutecznego zgłaszania tego konta, co jednak - na ten moment - okazuje się nieskuteczne.
fs_szkolna17 było pierwszym kontem Sławka na wykopie z czasów, gdy dopiero przygotowywał się na przejęcie Uniwersum. Wówczas bardzo mu zależało, by być tam lubianym, dlatego zdarzało się, że na wykop wrzucał np. zdjęcia ze swoich wizyt w Belwederze lub organizował zbiórki na wyjazd do Białegostoku. Oczywiście konto jest już usunięte, ale kilka z jego ciekawych aktywności ciągle można tam jeszcze odnaleźć.
Sradek był na wykopie wielokrotnie banowany z powodu wcielania się w coraz to nowsze alter-ego. Przykładowe nazwy kont, z których się udzielał: @asd-asdorygnial, @kortykanosa, @natalia_nowak1989, @emilian (i wiele, wiele innych).
Wygląda na to, że szczyt popularności Cenzora Uniwersum rozpoczął się wraz z nadejściem Czarnego Stycznia i przypadł na początek 2025 roku, który to rok zapoczątkowano filmem dokumentalnym na kanale Nie wiem, ale się dowiem! w związku z bardzo złym stanem zdrowia Krzysztofa Kononowicza, a także jego burzliwym pobytem w szpitalu, kiedy to miała nastąpić zapaść, reanimacja i zamierzone wprowadzenie w stan śpiączki Przewodniczącego przez zespół medyczny (więcej w tym wątku).
We wspomnianym dokumencie Sławomir Nowak został wymieniony z imienia i nazwiska. W kolejnych dniach do materiału odniosły się inne, popularne na Jutubie kanały:
10 dni później Sławek doczekał się kolejnej publikacji, tym razem w zupełności poświęconej jemu samemu, zatytułowanej: Kto usuwa filmy z Nie wiem, ale się dowiem?, a 27 stycznia 2025 roku, arcywróg Nowaka zapowiedział współpracę z NWASD, co ma zwiastować kolejny materiał wymierzony w stronę Esa.
06.03.2025 - Opublikowany zostaje artykuł na portalu bielsko.biala.pl o tytule Nie żyje Krzysztof Kononowicz. Na jego sławie przez wiele lat zarabiał bielszczanin.
Więcej w osobnym wątku.
Kiedy 6.03.2025 Wójcik jako pierwszy poinformował o śmierci Konona, a później potwierdziła to rzeczniczka prasowa prezydenta Białegostoku, popularne media zainteresowały się sprawą i zaczęły popełniać różne artykuły, nierzadko wątpliwej jakości. Spośród tekstów niektóre wyróżniały się tym, że ich treść bezpośrednio uderzała w postać Sradka.
Oprócz artykułów, Radio ZET zdecydowało się zaprosić na wywiad Łukasza i Pawła, stających w opozycji do działań Sławka18).
14.03.2025 na kanale Beskidzka TV zostaje opublikowany wywiad ze Sławomirem Nowakiem. Film zatytułowano: ”„Opiekun” Kononowicza po raz pierwszy publicznie o śmierci Krzysztofa, oskarżeniach i hejcie„. Można go obejrzeć pod tym linkiem.
Pojawiło się widmo rychłej odsiadki zapowiadane przez Zbigniewa Stonogę, który nazwał Sławomira frajerem z Bielska, a jego żonę frajerzycą. Odsiadka powinna nastąpić w ciągu dwóch tygodni, licząc od daty rozmowy z Kosno, która odbyła się 20.02.2025. Oczywiście nic takiego sie nie wydarzyło, niemniej jednak Zbyszek, we współpracy z arcywrogiem Sławka, zdecydował się zawiadomić prokuraturę o popełnieniu przestępstwa i dodatkowo prawdopodobnie spowodował, że Mleczną Ekipą, zarządzaną przez Sradka, zaczęły się interesować poważniejsze media. Należy również wspomnieć, że lwią część zainteresowania Sławomir pozyskał w związku ze śmiercią twarzy swojego kanału - Krzysztofa Kononowicza.
16 marca 2025 roku Sławek wystąpił na kanale Zbigniewa Stonogi w roli przesłuchiwanego ze swoich występków-nie występków. Rozmowa trwała ponad godzinę, a sam końcowy materiał był w efekcie połączoną rozmową z dwóch dni, bo w pierwszym dniu nastąpiło opóźnienie organizacyjne, związane z utrudnieniami w ruchu drogowym w Krakowie, gdzie odbyło się spotkanie, w związku z czym przełożono dalszą część na inną, wolną chwilę. Należy przy tym wspomnieć, że pierwsza część wywiadu przebiegła w zgoła innym tonie, niż druga.
Dzień dobry, Panie Sławku. Najczarniejsza postać w Polsce czy człowiek skrzywdzony? - zapytał Zbyszek, tak zaczął się wywiad.
Nowak przyznał, że zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest lubiany, ale nie miał z tego tytułu, o jaki jest posądzany przez społeczność odkąd przejął kontrolę na Uniwersum - żadnych problemów prawnych. Do kwestii braku wykazania nieprawidłowości w jego działalności powracał w późniejszych etapach rozmowy. Jego strategią na początek rozmowy było zaznaczenie trudnego charakteru Kononowicza, co uniemożliwiało dokonywanie wobec niego różnych czynności, włączając te, które miały mu pomóc.
Zbigniew zadał rzeczowe pytanie na temat zatrudnienia Kononowicza - czy takowa umowa istniała. Okazało się, że w związku ze specyfiką działań na Mlecznym Człowieku umowa była - konsultowana z prawnikami, jako, że funkcjonowanie na rzecz działalności nie było formą „pracy”, a współpraca opierała się na udostępnianiu wizerunku. Ksiek nie miał obowiązku „stawiania się do pracy” w takowym jej rozumieniu, w związku z czym obowiązywała umowa o udostępnianie wizerunku19). Stonoga więc stwierdził, że PIP nie miał wtedy obowiązku kontrolować jego działalności pod tym kątem, na co Sradek wspomniał o anonimowych donosach, które spowodowały takowe inspekcje. Z tego, co jednak wiadomo, firma Nowaka - SORFAY była działalnością, pod której szyldem działał kanał Mleczny Człowiek, w związku z tym Państwowy Inspektorat Pracy przeprowadził kontrolę firmy zajmującej się sprzedażą części zamiennych i naprawą elektroniki przemysłowej, a nie kanału. Jedynym wówczas zarzutem, wynikającym z inspekcji był brak posiadania przez pracownika Arona - przeszkolenia BHP. Umowa o dzieło - zgodnie ze słowami Srawka - została zastosowana, ponieważ forma, w jakiej udzielał się Jacek na kanale, była swego rodzaju „sztuką”.
Zostało zadane kolejne pytanie: Dlaczego Sławomir Nowak nie dbał o Krzysztofa Kononowicza, dlaczego nie dbał o to, by ten się leczył, żeby miał czysto w domu - dlaczego nie dbał o wiele różnych aspektów - na co Sradek odpowiedział: „podoba mi się to, co Pan mówi”20), bowiem był już po rozmowie z BeskidzkąTV, gdzie, jak sam stwierdził, zbyt łagodnie go potraktowano. Po kolejnym „cieszę się, że mogę o tym powiedzieć”, rozpoczął odpowiedź. Konon nie był osobą ubezwłasnowolnioną, więc mógł robić, co chciał - mógł się m.in. nie myć, nie sprzątać, choć oni - jako Mleczna Ekipa - starali się, by było inaczej. Za jednorazowe sprzątanie jednodniowe 2-3 pomieszczeń kwota miała wynosić 3 tysiące złotych. Za wywóz busa ze śmieciami - 2 tysiące złotych (busów tamtym razem było 2), jeden kontener wysokogabarytowych śmieci - 600 zł. Niczego jednak nie dało się w spokoju wyrzucić, bo wszystkie przedmioty były dla Konona cenne i - jeśli jakiaś zbędna rzecz znikła z pola widzenia Konona - ten oskarżał wszystkich o kradzież. Należy mieć na uwadze, że takich akcji sprzątania Belwederu było zaledwie dwie w ciągu 5 lat działalności kanału.
Wspomniano o pierwszej aferze szpitalnej i aferze odleżynowej, kiedy Kononowicz został wypisany ze szpitala z odleżyną 4 stopnia w okolicach kości ogonowej. Nikt nie chciał się wówczas nim zajmować, a Sradek miał przeszukać cały Białystok w poszukiwaniu odpowiedniej osoby i tak znalazła się Pani Agnieszka, a do późniejszego zalęgnięcia w barłogu miało przyczynić się - według Nowaka - utracenie przez Kononowicza prawa jazdy. Ogólnie nie dało się na Kononowiczu wymóc tego, by powstał i się ogarnął, ale w tym aspekcie dobry wpływ miał na niego Major Suchodolski, poprzez wymuszanie i krzyki. Kolejnym czynnikiem mającym wpływ na to, że Konon jeszcze jakoś się poruszał były nitrotripy J00ra m.in. w chlewiku, na co Odyniec nie zezwalał i próbował swojego męża przeganiać na wszelkie sposoby, co zmuszało go do opuszczenia sali plenarnej i poprawy upadającej motoryki - zdaniem Esa. Wojtuś jednak zaczął oddalać się z Belwederu - czy to do Krakowa, czy do Niemiec. Na zarzut Zbyszka, jakoby Szczudlak trafiał tam z powodu wypożyczania go przez Centralę, Rudy stwierdził, że nie miał na Majora żadnego wpływu i nie da się tak po prostu „wypożyczyć” człowieka. Nadmienił również, że nie organizował mu żadnych prostytutek, o co od dawna posądza go Uniwersum. Miał go nawet przed „szprychami” ostrzegać. W tym momencie 100noga dostrzegł, że wszyscy, z którymi do tej pory rozmawiał, zachowują się jak matka Teresa z Kalkuty, bo każdy z rozmówców zarzekał się na wywiadach, że chciał pomóc. Nie przeszkadzało to jednak w robieniu zdjęcia odleżyny i sprzedawania tych zdjęć, na co Sławek wyznał, że tego nie robił - choć było pod przysięgą w sądzie przez „pewnego człowieka” zeznawane, że sprzedaż się odbywała za 25 złotych za zdjęcie - to nie robił tego i jest to insynuacją.
(…) Znaczy to, że jest pan stalkerem, że wszyscy jesteście stalkerami wobec siebie, to ja wiem. Jakby się pan teraz zaparł, że to nieprawda, to ja wiem, że to prawda. Wszyscy się tam stalkujecie. Wszyscy nie zachowujecie podstawowych zasad kultury osobistej. - Obserwacje Zbigniewa Stonogi na temat osób związanych z Uniwersum
Sradek zaprzeczył twierdząc, że sprawy rozwiązywane są przed sądem. Choć jedną z najświeższych rozpraw przegrał z Wójcikiem w pierwszej intancji - bo sędzia nasłuchała się Barneja o tym, jak to sprzedawał odleżyny i o tym, że konflikt jest obustronny (gdzie, zgodnie z jego słowami, on nie nagrywał tak, jak robił to Wójcik, po 100 filmów), i „kobiecina zawierzyła” - to trzeba oczekiwać na sąd drugiej instancji.
Padły pytania o zarobki, bowiem Zbigniew Stonoga jawnie ma mówić o tym, ile zarabia. Przykładowo, za tego typu spotkania, jak to z Nowakiem, bierze 50 tys. złotych. A ile Sławek zarabia na Mlecznym - pytanie rozpoczęło jego wykład o tym, jak kanały na Jutubie zaczynają, jak niewiele wtedy zarabiają, a potem coraz więcej, coraz więcej, coraz więcej. W końcu padł przykład - kiedy na kanale z Kononowiczem rozpoczęto akcję paczkową, były to kwoty rzędu kilku-kilkudziesięciu tysięcy, a średnio wpływy plasowały się w zakresie kilka-kilkanaście tysięcy. Stonoga jednak chciał wiedzieć ile było przychodu, czego Sradek nie liczył. Padła zatem propozycja o możliwość „tu i teraz” zalogowania się na Mleczny kanał, by pokazać dla Zbyszka kwoty z AdSense.
Nie sądziłem, że Pan będzie prosił o tak absurdalną rzecz, żebym podzielił się z Panem tym, co zarabiam - Sławomir Nowak zapytany o zarobki z kanału
Nie zalogujemy się do Jutuba mojego, dlatego, że ja mam szereg zabezpieczeń, które z tego miejsca nie jesteśmy w stanie zrealizować, to po pierwsze. A po drugie uważam, że jeżeli ktoś jest osobą prywatną, prowadzi różne interesy - bo ja nie tylko mam kanał - tutaj ludzie mi zarzucają, że kanał padnie, to Nowak będzie chodził w potarganych spodniach i będzie żebrał na ulicy. Ja się tego nie dopuszczam, dopuszczam się tego, ze osoby, które mnie atakują - Pan Wójcik, Pan Barnej - potrafili w dniu pogrzebu zrobić lajwa, gdzie zarabiali w donejtach 800 zł i oni na tym hejcie zarabiają. (…) - kontunuacja wypowiedzi Sradka
Stonoga jednak dalej drążył temat. Zapytał czy Rudy zarobił w ciągu tych ok. 5 lat nagrywania Konona 3 miliony złotych, co wydało się dla Sradka absurdalną kwotą. Na pytanie o dwa miliony stwierdził, że na pewno nie. 1,5 miliona - na pewno nie. Milion złotych przychodu - nie padła żadna, konkretna odpowiedź oprócz tego, że w Mlecznym Człowieku brały też udział inne osoby, jak: Kononowicz i Jacek, którzy na pewno by sobie nie życzyli ujawnienia tych kwot, które - zdaniem Nowaka - znali21). Jeśli Stonoga chciałby poznać konkretne kwoty, musiałby się zapytać tych dwóch osób o zdanie, z czego w stosunku do jednej - będzie to niemożliwe.
Kolejne pytanie dotyczyło powiązań Srawka z Zielonym, jak to określił Zbigniew, wariatem. Zgodnie z narracją Nowaka, Rafał, na tyle na ile mógł - pomagał, choć w zamian m.in. dostał od Olgierdano w twarz kababem z dwóch mięs i miał obsikaną przez niego klatkę schodową.
Ogólne:
Względem bohaterów pobocznych i społeczności Uniwersum:
Względem rodziny:
Względem społeczeństwa:
Internet jest miejscem publicznym i raz opublikowane informacje mogą być trudne do usunięcia, dlatego zawsze należy zachować ostrożność przy udostępnianiu swoich danych osobowych. Sławomir Nowak świadomie dołączył do Uniwersum, występował na lajtach, a także odnosił się do Szkolnej na swoim kanale. Wielokrotnie upubliczniał materiały w rażący sposób szargające dobre imię osób trzecich, ukazujące osoby trzecie w sytuacjach kompromitujących (m.in. Kononowicza czy Suchodolskiego) bez ich wiedzy i zgody, ale kwestie prawne mówiące o ochronie danych osobowych były wówczas poza obszarem jego zainteresowań. Dopiero, kiedy to jego wizerunek i dane (które sam upubliczniał) zostały zebrane i opisane w jednym miejscu - zaczął dostrzegać problem, starajac się usilnie cenzurować te treści na wszelkie możliwe sposoby.
Kononopedia pełni funkcję Wikipedii, a Sradek jest tu traktowany jako osoba powszechnie znana, pełniąca funkcję publiczną - w szczególności społeczną, co mogłoby stanowić wyjątek do rozwiązania kwestii prawnych i prawa ochrony wizerunku. Prawdą jest jednak to, że treści publikowane na Kononopedii.ru są sygnałem ostrzegawczym i jednocześnie rezultatem nieprzemyślanych działań, jakich dopuszczaja się osoby korzystające z internetu, ale także przykładem luk prawnych, które mogą zostać wykorzystane przez kogokolwiek do niegodziwych czynów. W tym rozumieniu Sławomir Nowak jest przykładem ofiary samego siebie oraz czołowym przykładem Efektu Streisand.
Jeżeli KononopediaRu kiedykolwiek spadnie ze stanowiska poprzez działania cenzorskie, wykonywane przez Srawka lub inne osoby, istnieje konkretny plan działań, który za każdym razem będzie wcielany w życie zmierzając do tego, aby treści pojawiały się ponownie w stanie niezmienionym.
Ze swojej strony KononopediaRu może jedynie dążyć do jak najbardziej obiektywnego przedstawienia postaci, używając informacji zweryfikowanych i łatwo dostępnych w internecie, najczęściej publikowanych bezpośrednio przez osoby, których profile się tu znajdują. Wszelkie kwestie noszące znamiona stronniczości, co spowodowane było udostępnieniem treści poprzednich Kononopedii do powszechnego użytku (wówczas wielu kononopedystów pisało pochlebne treści o samych sobie, usuwając te niepochlebne - lub - produkowało niepochlebne treści o osobach im nieprzychylnych), będą modyfikowane na tyle, na ile będzie to możliwe w taki sposób, aby były jak najbardziej obiektywne.